Stary Arab i chciwi synowiePewien bogaty Arab martwił się bardzo chciwością i swych dwóch synów. Postanowił więc im spłatać figla i w testamencie. Obaj synowie mieli mianowicie odbyć wyścig na koniach - oczywiście śmigłych arabach - z Mekki do Medyny i z powrotem, ale z jednym małym zastrzeżeniem. Ten z synów, którego koń przyędzie drugi z powrotem, miał odziedziczyć całą fortunę ojcowską. Po śmierci ojca obaj synowie, posłuszni bezwzględnie jego nakazom, ruszyli w drogę. Była to dziwna droga - obaj jechali stępa. Wreszcie po kilku godzinach podróży ujrzeli mury świętego miasta. Tam zsiedli z koni i udali się do oazy. Żaden z nich nie kwapił się do ruszenia w powrotną drogę. Wtem jednemu z nich zaświtał w głowie pewien pomysł. Zbliżył się do brata i coś mu szepnął do ucha. Potem obaj wskoczyli na siodła i pognali jak wicher w drogę powrotną. Pytanie: Co powiedział brat bratu?
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |