Wojenna przygoda marynarzaDziało się to w roku 1943, w czasie tak zwanej bitwy o Atlantyk. Duży konwój flot sprzymierzonych płynął północnym szlakiem tego oceanu z Kanady do Anglii. O świcie nastąpił niespodziewany atak niemieckich łodzi podwodnych. Od razu na początku trafiony został torpedą angielski transportowiec. Wybuch nastąpił w środkowej części statku, który też natychmiast zaczął tonąć, i to tak szybko, że załoga nie zdążyła spuścić na wodę wszystkich łodzi ratunkowych. Część więc załogi, zaopatrzywszy się w pasy ratunkowe, zaczęła skakać z przechylonego pokładu wprost do wody, chcąc jak najszybciej oddalić się od tonącego okrętu, żeby nie być wciągniętym w głąb oceanu przez wiry, tworzące się zawsze przy takiej katastrofie. Starszy bosman Smith skoczył do wody głową w dół. Jeszcze nie wypłynął na powierzchnię, kiedy jego uszu dobiegł nowy huk. Gdy po maleńkiej chwili wynurzył się nad wodę, natychmiast posłyszał znów huk wybuchu. A gdy zwrócił oczy w stronę, skąd odgłos go dobiegł, zobaczył dym i ogień na kanadyjskim statku płynącym na drugim końcu konwoju. "No pomyślał Smith - już po Kanadyjczyku. Dostał dwie torpedy". Za chwilę nadleciały jednak samoloty z amerykańskiego lotniskowca, które bombami głębinowymi odpędziły wroga, zadając mu dotkliwe straty. Smith został w końcu wyratowany. Gdy później dzielił się z kolegami wrażeniami z tej jakże przykrej przygody, wynikł spór. Smith upierał się, że kanadyjski okręt został trafiony kolejno dwiema torpedami, inni zaś twierdzili stanowczo, że słyszeli tylko jeden wybuch. - Pewnie ten pierwszy huk powstał wtedy powiedział ktoś gdy twoja pusta głowa rąbnęła o wodę. Nie zbiło to jednak z1 tropu naszego rozbitka, który uparcie trwał przy swoim zdaniu. Pytanie: Któż miał w tym sporze rację: Smith czy jego koledzy?
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |