Donos na kolei
Po cóż sprawdzać raz odkryte prawa? Czy nie myślicie, że to jałowe zajęcie? Otóż bynajmniej, dzieje fizyki dosyć dają dowodów na to, że jest wręcz przeciwnie: nowe metody z reguły są dokładniejsze niż stare, toteż wiele nieznanych faktów i niespodziewanych zależności odkryto przy sprawdzaniu dawno znanych praw z wykorzystaniem ulepszonych metod pomiaru. Więc chociaż donosów nie cierpię, na jeden z nich, który niżej przytoczę, chciałbym zwrócić uwagę Czytelników. Czy jego przedmiot nie zawiera w sobie przypadkiem jakiegoś nowego, nieznanego prawa fizycznego? Czy też na podstawie znanych praw da się to wszystko wytłumaczyć? A oto ten dokument:
Do Ministerstwa Spaw Fizycznych. Departament Praworządności.
Zbierając wiadomości o tym, co się dzieje w całym kraju, napotkałem takty bezczelnego łamania prawa fizycznego, i to przez tak odpowiedzialne jednostki, jak szyny kolejowe. Otóż między Koluszkami a Łodzią ktoś pospawał szyny kolejowe tak, że nie ma między nimi przerw. Usłyszawszy o tym, udałem się na wskazane miejsce i wykonawszy pomiary przekonałem się, iż szyny te pomimo zmian temperatury nie zmieniają swej długości, czym gwałcą reguły rozszerzalności ciał, w szczególności rozszerzalności liniowej metali.
Proszę o wyciągnięcie konsekwencji z tego wykroczenia w stosunku do wszystkich winnych. Spodziewam się, że pilność i wnikliwość moja zostaną ocenione.
Siebiesław Gorliwiec
|