Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień ZadusznySolidarność świętych to inne imię obcowania świętych. Określenie to pragnie uzmysłowić nam prawdę o więzach łączących ludzi prawych pomiędzy sobą - tych żyjących na Ziemi i tych cieszących się udziałem w dobrach Królestwa Ojca Niebiańskiego.Najważniejszym z tych więzów jest Jezus, wcielony Bóg, który jest głową przedziwnego organizmu, duchowej rzeczywistości składającej się z wszystkich ludzi dobrej woli. Jest ich najsilniejszą więźbą. Inne więzy, którymi ludzie wiążą się ze sobą, często ulegają rozluźnieniu, a nawet zerwaniu, są bowiem zaprawione egoizmem, rodzą się nieraz w bólu i z oporami. Chrystus natomiast gromadzi wszystkich ludzi dobrej woli w jedną rodzinę dzieci Bożych, w swój Kościół. Ogarnia jego rzeczywistością tych, którzy żyją na Ziemi, oraz tych, którzy przebywają już w niebie i w jego przedsionku - czyśćcu. Czasami wydaje się nam, że złoczyńcy, oszuści bardziej umiejętnie, sprawnie organizują swe wzajemne niegodziwe działania, udzielają sobie wsparcia, są ze sobą bardziej solidarni niż ludzie prawi, niż ci, którzy przyznają się do tego, że są uczniami Chrystusa. Jest to jednak wrażenie pozorne. Oni nic trwałego bynajmniej nie zbudują. Złe drzewo nigdy nie zrodzi pożywnych owoców. Udział w żadnej nieprawości naprawdę szczęścia nie przyniesie. Prawdę głosi to powiedzenie, iż ten się naprawdę śmieje, kto śmieje się ostatni. Tymi zaś będą ludzie prawi, których końcem będzie udział w radościach Wiekuistej Miłości. Zadajmy sobie więc w dzisiejsze święto pytanie: Jak dalece jesteśmy solidarni z żyjącymi obok nas ludźmi prawymi, świętymi? Jak dalece jesteśmy solidarni z tymi, którzy budują cywilizację życia i miłości; którzy podejmują walkę z różnorakimi nieprawościami naszego pokolenia; którzy zmagają się ze swymi słabościami, nie paktują z mocami ciemności? Kiedy ochoczo splatamy z nimi nasze ręce, losy, stajemy się uczestnikami obcowania, solidarności ludzi świętych, którzy wznoszą mury nowego Jeruzalem, gdzie Bóg będzie wszystkim we wszystkich. Św. Paweł wielokrotnie nawiązywał do tej prawdy. W Pierwszym Liście do Koryntian pisał: "Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie jak jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współradują się wszystkie członki. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi [Jego] członkami (12, 26-27). A w Liście do Galatów prosił: "Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełnijcie prawo Chrystusowe (...). A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza zaś naszym braciom w wierze" (6, 2.10). Ks. Ireneusz Skubiś
Tekst pochodzi z Tygodnika Katolickiego
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |