Dzień Sądu OstatecznegoW koniec roku liturgicznego, pełnego symbolicznych obrazów i biblijnych treści dotyczących spraw ostatecznych, wpisuje się wizja Ostatecznego Sądu i Chrystusa zasiadającego w majestacie.Chociaż wieńcząca rok kościelny uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata weszła do kalendarza liturgicznego w czasach nam bliskich, jednak Kościół upatrywał od wieków w Chrystusie Króla. Wynikało to z przekazu biblijnego, a znalazło wyraz w tekstach liturgicznych i sztuce sakralnej. Wizja tronującego Chrystusa-Sędziego zdobi niejedno rzeźbiarsko opracowane wejście romańskich klasztorów i gotyckich katedr. W tę ikonograficzną paletę wizji czasów ostatecznych wpisuje się też wiele nastaw ołtarzowych. Wśród nich sławą i artystyczną klasą wyróżnia się gdański "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga. Późnogotycki tryptyk Memlinga to jedna z najbardziej fascynujących realizacji tematu Sądu Ostatecznego, głęboko zakorzenionego w sztuce północnej Europy. Ten wspaniały klejnot sztuki brugijskiej, wykonany w roku 1473, roztacza przed nami monumentalną, pełną dostojeństwa, a zarazem ekspresji wizję kosmicznego dramatu. Chrystus sądzi siedząc na okręgu tęczy, która podkreśla wielkość i chwałę Tego, który przyszedł, aby sądzić ludzi (Ap 4, 3; 10, 1). Kula - symbol świata - pod stopami Chrystusa oznacza Jego panowanie nad światem. Po bokach głowy Sędziego ukazane są lilia i miecz. Lilia jest symbolem łaski, natomiast miecz wychodzący z ust Boskiego Sędziego, który według Apokalipsy św. Jana Apostoła jest symbolem ostatecznego wyroku (1, 16; 2, 16), oznacza gniew Boży i karę. Tronujący na tęczy Najwyższy Sędzia obleczony w purpurowy płaszcz, symbol królewskiego majestatu, podnosi prawicę w geście błogosławieństwa zbawionych, lewą zaś ręką wykonuje gest odrzucenia potępionych. W Nowym Testamencie (Mt 25, 34-40; Łk 24, 26; J 12, 31-32; Ap 5, 5-10) czytamy, że Chrystus ma prawo do władzy powszechnej i sądu nad ludzkością z powodu cierpienia, jakie przeszedł. Teologia od X i XI wieku akcentowała człowieczeństwo Chrystusa, podkreślając Jego bolesną mękę, na mocy której został On otoczony królewską chwałą. Dlatego postać Boskiego Sędziego pozbawiona jest w gdańskim tryptyku tradycyjnych atrybutów władzy królewskiej, jak korona, berło i królewskie jabłko. Rolę regaliów pełnią tu widoczne na odsłoniętym boku, dłoniach i stopach rany oraz ukazywane przez towarzyszące Chrystusowi anioły tzw. arma Christ, czyli narzędzia Męki Pańskiej: kolumna biczowania, krzyż, cierniowa korona, włócznia, hyzop, młotek i gwoździe. Chrystus-Sędzia z odsłoniętym bokiem i ukazujący rany, tzw. ostentatio wdnerum, to Król Chwały, bowiem w teologii chwała streszcza Pasję Chrystusa. Boskiemu Sędziemu i Królowi towarzyszy kolegium Dwunastu Apostołów. Wizji niebiańskiego dworu dopełnia wyobrażenie tzw. Deesis, orędujących za ludzkością Maryi i św. Jana Chrzciciela. Idea eschatologicznego wstawiennictwa Matki Bożej i Poprzednika Pańskiego wywodzi się z literatury apokryficznej, zwłaszcza zaś w opowieściach o treści apokaliptycznej. I tak na przykład z mowy Palladiosa-Mnicha zatytułowanej "O drugim przyjściu Chrystusa, o sądzie ostatecznym i przyszłej męce" dowiadujemy się, że potępieni na Sądzie Ostatecznym grzesznicy, widząc przygotowane dla nich piekielne katusze, krzyczeli do towarzyszących Chrystusowi Boga-rodzicy i Jana Chrzciciela, aniołów i świętych: "O przenajświętsza Boża Rodzicielko Pana i Królowo Mario, Matko straszliwego Sędziego, wszyscy niebiescy aniołowie, przenajświętszy Janie, Poprzedniku i Chrzcicielu Pana, święci apostołowie i prorocy, ojcowie przenajświętsi, wszyscy męczennicy, ulitujcie się nad nami grzesznymi i upadnijcie przed tronem Boga i Sędziego, wylewajcie łzy i rzewnie płaczcie, aby za przyczyną waszych modłów zlitował się nad nami grzesznymi i wyznaczył nam lżejszą nieco karę i mękę!". Poniżej wyobrażenia Chrystusa-Sędziego dokonuje się na głos ostatecznych trąb, w które dmą unoszący się w locie aniołowie, powszechne zmartwychwstanie ciał oraz walka między aniołami i diabłami o dusze ludzkie. Pośród nagich, zdumionych i przerażonych postaci znajduje się scena Psycho-stasis: św. Michał Archanioł trzyma wagę, na której szalach waży elementy dobre i złe każdej duszy ludzkiej, wyobrażone przez figury ludzkie oznaczające zbawionych i potępionych. Na prawym skrzydle "Sądu Ostatecznego" Memlinga widnieje piekło. Jego sceneria ma charakter skalistej przepaści, w której dokonuje się ostateczny dramat potępionych. Zaganiani są oni w piekielną czeluść i wrzucani w morze ognia przez diabły o fantastycznym wyglądzie. Rozpacz na twarzach potępionych przejmuje grozą. Jest to wstrząsający moralitet idących na wieczną śmierć, lawiny skłębionych ciał o rozpaczliwie otwartych ustach, niezdolnych jednak wydać okrzyku. Raj przedstawiony jest na lewym skrzydle gdańskiego ołtarza. Zgodnie z niderlandzką i niemiecką tradycją ujęty jest w architektoniczne ramy jako gotycki portal. Prowadzą do niego kryształowe schody, po których w niezakłóconym spokoju wstępuje w uroczystej atmosferze orszak zbawionych. Wita ich św. Piotr, a aniołowie przyoblekają wchodzących w szaty. Droga zbawionych do raju przez gotycki portal jest pełna symbolicznych treści. W tympanonie portalu znajduje się bowiem przedstawienie tzw. Maiestas Domini, czyli tronującego Chrystusa, otoczonego symbolami Ewangelistów, co jest nawiązaniem do słów Zbawiciela: "Ja jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony" (J 10, 7-9). W zwieńczeniu portalu bramy rajskiej zostało wyobrażone stworzenie Ewy. Oba te przedstawienia w sposób symboliczny wyrażają myśl, że bramy niebios, zamknięte przez grzech pierworodny, zostały, dzięki Wcieleniu Syna Bożego i ukrzyżowaniu znów otwarte, pozwalając zbawionym dostąpić wiecznej szczęśliwości. Po bokach portalu, pod baldachimami, widnieją rzeźbiarskie postacie królów i proroków, starotestamentalnych zwiastunów zbawienia. W najwyższej kondygnacji bramy raju z ozdobnych ganków wyłaniają się muzykujący aniołowie. Ich instrumentarium sugeruje, że wykonują Psalm 150 na cześć Wszechmogącego Boga i Zbawiciela, Pana i Króla wieków:
"Alleluja. Chwalcie Boga w Jego świątyni, Gdy po raz kolejny będziemy przeżywać Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, i gdy może staniemy przed - Memlingowskim lub innym - "Sądem Ostatecznym", malowanym czy kutym w kamieniu, pomyślmy o prawdziwym Sądzie Ostatecznym, na którym przyjdzie nam stanąć. W tym kontekście eschatologicznych treści, patrząc na nasze życie, pomyślmy nie tylko o tym co było, ale co jest i co będzie. Jaki będzie nasz Ostateczny Sąd?
W gniewu dzień, w tę pomsty chwilę Ks. Grzegorz Idzik
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |