Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Stuletnia staruszka na ulicy

Było to w 1954 roku. Około godziny 14.30 po południu szłam do sąsiedhiej wioski Marul. Na drodze spotkałam staruszkę wyglądającą na przeszło sto lat.

Pozdrowiłam ją grzecznie na co mi odpowiedziała pytaniem: "Dlaczego pozdrawasz mnie? Mnie już nikt nie pozdrawia". Wyjaśniłam więc: "Jesteś godna pozdrowienia, jak każdy inny człowiek". Wtedy zaczęła skarżyć się, nikt nie ma dla niej zrozumienia, nikt nie daje nic do ^ zjedzenia i że musi spać na ulicy. Pomyślałam, że jest to niemożliwe, a może na skutek starości stała się tak nieznośna i z tego powodu nikt nie chce jej mieć u siebie. Powiedziałam wobec tego, że zapraszam ją do swojego domu, gdzie dostanie i jeść i spanie. "Ale ja (nie posiadam pieniędzy, aby zapłacić". Na to odpowiedziałam: "To nic nie szkodzi, będziesz musiała przyjąć to co mam, gościnnego pokoju nie posiadam, ale zawsze lepsze to niż spanie na ulicy". Podziękowała mi wtedy: "Bóg zapłać, obecnie jestem wybawiona, i znikła". Nie zauważyłam dotąd, że była to dusza czyśćcowa. Widocznie za życia odmówiła komuś potrzebującemu pomocy i dlatego teraz czekać musiała, aż ktoś dobrowolnie zaofiaruje jej gościnę.

Maria Simma
Moje przyżycia z duszami czyśćcowymi



Wasze komentarze:
mirek : 15.08.2017, 19:39
a dlaczego tak mówię że to szatan bo wiem od dawna stu letni człowiek ma tak zużyty organizm że przejście kilku metrów sprawia jemu duże trudności to jeszcze miałby się szwędać po ulicy
mirek: 15.08.2017, 19:22
to był szatan wygląda jak staruszka wielu ludzi to widziało
(1)

Autor

Tresć

Poprzednia[ Powrót ]Następna

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2023 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej