Swoje braterstwo i miłość można wyrazić wspomagającą modlitwąModlitwa za zmarłych, pamięć i troska o tych, co odeszli, a nawet zwyczajna tęsknota za nimi to jakby naturalny odruch i spontaniczna potrzeba człowieka wierzącego. Wszystkie kultury, rasy i religie na różne sposoby ujmowały i ukazywały to spontaniczne i jakże ludzkie oczekiwanie dalszego ciągu życia poza granicą śmierci. W przeczuciu nieśmiertelności człowieka rodziły się przeróżne wierzenia, obrzędy i formy kultu, bardzo często przeradzając się w kult zmarłych naznaczony lękiem i zabobonami. Często też, i po dziś dzień także, ludzie poszukują nieśmiertelności, pragnąc zachować młodość lub choćby przedłużyć swoje życie, nieraz za wszelką cenę.Jezus Chrystus przyniósł ludziom zupełnie nowe spojrzenie na losy człowieka. Nadzieję nieśmiertelności ukazał w swoim zmartwychwstaniu, nie obiecując wcale, iż uchroni kogokolwiek od śmierci, ale że ten, kto wierzy w Niego, choćby i umarł, żyć będzie (J 11,25). Ogłaszając dar dziecięctwa Bożego i zbawienia, dał ludzkości nadzieję zupełnie innej nieśmiertelności, niepojętej i niewyobrażalnej, jaką przygotował dla wszystkich dobry Ojciec: bo ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2,9). Pamięć i wielki szacunek dla zmarłych pomagały zjednywać młodemu Kościołowi wielu nawróconych spośród pogan, którzy odnajdywali w chrześcijaństwie znajome i bliskie sercu akcenty, jednak w zupełnie nowej, radosnej i pełnej nadziei wierze. Zmarli nie byli już niebezpiecznymi wrogami, przed którymi należy się "zabezpieczyć" za pomocą odpowiednich obrzędów - to bliscy i przyjaciele, bracia i siostry w Chrystusie, oczekujący modlitwy i pomocy od nas i sami modlący się i orędujący za nami u Boga: Kościół pielgrzymów od zarania religii chrześcijańskiej czcił z wielkim pietyzmem pamięć zmarłych, a "ponieważ święta i zbawienna jest myśl modlić się za umarłych, aby byli od grzechów uwolnieni" (2 Mch 12,46), także modły za nich ofiarowywał (Konstytucja o Kościele, 50) Modlitwy za zmarłych zostały przygotowane z myślą o tych wiernych, którzy, zachowując tradycję Kościoła pielgrzymującego, pragną modlić się za dojrzewających do nieba w czyśćcu. Czcigodny sługa Boży, o. Stanisław Papczyński, założyciel marianów, apostolat ten nazwał dziełem najwyższej miłości. Z roku na rok każdemu chrześcijaninowi przybywa zmarłych: krewnych, przyjaciół, dobroczyńców i znajomych złączonych różnorakimi więzami, których nawet śmierć nie mogła zniszczyć. Swoje braterstwo i miłość można wyrazić wspomagającą modlitwą. Nadejdzie dzień, gdy ktoś inny skorzysta z modlitewnika, by wstawiać się za dotychczasowym orędownikiem i prosić: Niech odpoczywa w pokoju. o. Władysław MIC
Tekst pochodzi z pisma
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |