Nadpobudliwe nie znaczy źle wychowaneWe wrześniu najmniej chętnie wracają do szkoły dzieci, które mają trudności - takie są dzieci nadpobudliwe. Wymaga się od nich, aby, jak wszyscy uczniowie, usiadły spokojnie w ławce na 45 minut, czego nie są w stanie zrobić. Powrót do szkoły jest też trudny dla rodziców tych dzieci. Pojawia się w nich napięcie i lęk przed tym, co jeszcze może zmalować ich pociecha, jaką uwagę przyniesie ze szkoły. Przeżywają też wstyd, gdyż powszechnie uważa się, że ich dzieci są niegrzeczne i nie-wychowane.Dziecko nadpobudliwe sprawia wiele problemów. Jest nadmiernie ruchliwe - nieustannie wierci się, gada na lekcjach, wdrapuje na meble, i impulsywne - nie pozwala dokończyć rozmowy, stale się wyrywa do odpowiedzi, nieustannie chce być pierwsze, co oczywiście nie podoba się ani nauczycielom, ani uczniom. Wreszcie ma duże problemy z uwagą, szybko się dekoncentruje, nie słucha poleceń ani ich nie wykonuje, bo nie wie, co ma zrobić, gubi przedmioty, zapomina, nie kończy rozpoczętych czynności. Na lekcji pracuje efektywnie krócej niż rówieśnicy, a potem rozmawia, rysuje po marginesach, przeszkadza. Choć jest przygotowane do klasówki, popełnia głupie błędy i traci punkty. Ma więcej porażek niż sukcesów. Dla rodziców niezmiernie trudne jest nakłonienie dziecka nadpobudliwego do wykonania pracy domowej: bywa, że odrabianie lekcji trwa od momentu przyjścia ze szkoły do pójścia spać. I choć dziecko nadpobudliwe bardzo chciałoby, jak koledzy, przynosić pochwały ze szkoły, pilnie pracować, radzić sobie z napięciem, pamiętać o wszystkim, nie gadać, usłyszeć od mamy, że jest grzeczne - to nie jest w stanie. Zespół nadpobudliwości psychoruchowej (popularnie i z angielskiego nazywany ADHD) jest jednym z najczęściej rozpoznawanych zaburzeń u dzieci i młodzieży. Dotyka około 5 proc. populacji, a diagnoza jest trzykrotnie częściej stawiana u chłopców niż u dziewczynek. Zaburzenie to ma uwarunkowania genetyczne - w rodzinach nadpobudliwych dzieci jest więcej osób z podobnymi problemami (najczęściej rodzice lub dziadkowie prezentują podobne objawy). Nie jest wynikiem uszkodzenia mózgu, choć dziecko po urazie mózgu (szczególnie okolic czołowych) może zachowywać się podobnie jak dziecko nadpobudliwe. Dziecko nadpobudliwe od najmłodszych lat jest żywsze od swoich rówieśników, a potem w okresie przedszkola bardziej rozkojarzone i nieuważne niż jego koledzy. Zachowanie takie przynosi cierpienie albo jemu, albo otoczeniu. Jednak należy pamiętać, że nadpobudliwość psychoruchowa jest objawem medycznym, a nie przejawem złośliwości dziecka czy braku wychowania. Poza tym zmienia się z wiekiem: najszybciej wyrasta się z nadruchliwości, a z impulsywnoś-cią młodzi ludzie uczą się żyć. Deficyty uwagi są problemem utrzymującym się najdłużej, często doskwierają studentom i osobom dorosłym, objawiając się kłopotami w organizacji i planowaniu codziennego życia, zapominaniu o ważnych codziennych obowiązkach, gubieniu rzeczy, szybkim nużeniu się podczas wymagających skupienia czynności oraz trudnościami w wyciszeniu się. Potocznie uważa się, że dzieci z ADHD są agresywne, co nie jest prawdą. Rzeczywiście słabiej panują nad swoimi emocjami, więc częściej sfrustrowane wybuchną płaczem lub krzykiem, mogą też powiedzieć, co myślą - czego inne dziecko, nawet tak myśląc, by nie wypowiedziało. Jednak agresja skierowana na innych, celowe niszczenie i robienie szkód, napaści - nie są objawem nadpobudliwości, lecz innych zaburzeń; często też wynikają z doświadczenia przez dziecko przemocy. Agresji nie można nie zauważać i tłumaczyć zaburzeniem dziecka-jako opiekunowie zawsze musimy na nią reagować. Nadpobudliwość warto i można leczyć, ale o tym za tydzień. Agnieszka Pisula - psychiatra
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |