Ku Nowej Jerozolimie (Ap 21,9-10)Czytamy wspólnie Księgę ApokalipsyStarożytni mówcy popisywali się swoimi zdolnościami, opisując i wychwalając sławne miasta, takie jak Ateny (izokrates) czy Rzym (Aeliusz Arystydes). Św. Jan opisuje najpiękniejsze z miast - Nową Jerozolimę.Na ostatnią część Apokalipsy (19,11-22,5) składają się wizje, ukazujące rzeczy ostateczne. Wizji tych jest siedem i przedstawiają:
A jeden z siedmiu aniołów, tych, którzy mają siedem mis pełnych siedmiu plag ostatecznych, zbliżył się i tak do mnie powiedział... Kiedy cofniemy się do rozdziału 17, znajdziemy tam bardzo podobne słowa: Wtedy jeden z siedmiu aniołów, którzy trzymali siedem mis, zbliżył się i tak do mnie powiedział: "Chodź, pokażę ci sąd nad Wielką Nierządnicą" [Babilonem] (17,1). Przewodnikami św. Jana po potępionym Babilonie i po Nowej Jerozolimie są dwaj aniołowie-interpretatorzy. Z tekstu wynika, że należą oni do tej samej "grupy": są spośród siedmiu aniołów, którzy mają siedem mis pełnych siedmiu plag ostatecznych. W rzeczywistości mógł to być jeden i ten sam anioł, a autor uwydatnia w ten sposób swoiste "podobieństwo w przeciwieństwie" czyli kontrast pomiędzy tym, co reprezentują oba miasta, Babilon i Nowa Jerozolima oraz obie niewiasty, Wielka Nierządnica i Panna Młoda, Małżonka Baranka.
Sługa Boży, a takim jest przecież anioł, nie może sam sobie wybierać misji, ale musi pełnić tę, jaką zleca mu Bóg. Raz jest ona wspaniała (jak oprowadzanie po Nowej Jerozolimie), a kiedy indziej nieprzyjemna (jak "wycieczka" po Babilonie). "Chodź, pokażę ci Pannę Młodą, Małżonkę Baranka". Motyw mistycznego małżeństwa, w którym jedną ze stron jest Chrystus, a drugą - ludzie zbawieni, pojawił się już w 19,7. Może nas tu zaskakiwać znak równości pomiędzy Panną Młodą i Małżonką, ponieważ w kulturze europejskiej narzeczona nie jest żoną. Natomiast w kulturze semickiej było inaczej. Obrzęd zawarcia małżeństwa miał dwa wyraźne etapy. Najpierw następowały zaręczyny, po których narzeczona była już przypisana swojemu narzeczonemu. Nadal mieszkali osobno i zobowiązani byli do bezwzględnego zachowania czystości, ale przysługiwał im już tytuł "żona" i "mąż". Mniej więcej w pierwszą rocznicę zaręczyn następowało właściwe zawarcie małżeństwa. Narzeczony w uroczystym korowodzie wprowadzał wtedy oblubienicę do swojego domu i urządzał wesele. Symbol Panny Młodej oraz , Małżonki Baranka w dalszej części wizji ustąpi miejsca innemu symbolowi - Świętego Miasta. Jeden i drugi obraz oznacza to samo - Kościół zbawionych. I przeniósł mnie w ekstazie wysoko na potężną górę i pokazał... Apostoł kilka razy stwierdza wyraźnie w Apokalipsie, iż doznaje ekstazy (en pneumati, w duchu). Poprzednim razem było to właśnie w rozdziale 17; kiedy oglądał sąd nad Babilonem, Wielką Nierządnicą. Jest zastanawiające, że objawienie opisane w 17,1-3 (sąd nad Nierządnicą) odpowiada dokładnie opisowi zawartemu w 21,9-10. Być może św. Jan miał na uwadze zasady retoryki i celowo tak skonstruował obie perykopy, aby jeszcze wyraźniej uwypuklić kontrast. Miejsce jałowej pustyni, na której przebywa Wielka Nierządnica (17,3), zajmuje teraz potężna góra. W Biblii góra jest miejscem spotkań człowieka z Bogiem i wielkich duchowych doznań (Synaj, Horeb, Syjon, Tabor, Kalwaria, Góra Oliwna). Tutaj jest to nie tylko dogodny punkt obserwacyjny (por. Mt 4,8), ale nade wszystko symbol wyniesienia ponad to, co materialne. Przypomina się proroctwo Izajasza: Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską [...]. Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami (2,3). ...Święte Miasto Jerozolimę, schodzące z nieba od Boga. Wizja św. Jana jest podobna do doświadczenia proroka Ezechiela, kiedy spoczęła na nim ręka Pana i zaprowadził go w Bożym widzeniu do kraju Izraela oraz postawił go na pewnej bardzo wysokiej górze, a na niej na wprost niego było coś, jakby budowa jakiegoś miasta (40,1-2). Nic nie wskazuje na to, że Święte Miasto zstępuje na górę, na której znajduje się wizjoner. Schodzenie z nieba podkreśla fakt, że królestwo mesjańskie czerpie swą moc z Boga i jest realizacją Jego zamierzeń. Opis Świętego Miasta, który teraz nastąpi, przypomina wrażenia wędrowca: św. Jan widzi najpierw jakby z daleka ogólny zarys miasta, następnie, w miarę zbliżania się, dostrzega mury wraz z bramami, a w końcu nawet szczegóły fundamentów. Po jakimś czasie wędrowiec zaczyna wycofywać się do punktu wyjściowego, a obrazy następują w odwrotnej kolejności, aż do momentu, kiedy widzi już tylko światło Boże nad Miastem zbawionych... Sprawdź, czy zapamiętałeś...
Ks. PIOTR OSTAŃSKI
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |