Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Masturbacja = nieszczęście

Samogwałt stał się moim życiowym nieszczęściem. Nie myślałem, że "niewinne" zabawy ciałem rozpoczęte w wieku 12 lat mogą kończyć się tak źle.

Miałem nieszczęście doświadczyć wielu złych rzeczy w życiu - nie pomijając papierosów i alkoholu - jednak moją życiową tragedią jest samogwałt. Tak, "samogwałt" - żadne tam "onanizowanie się" czy "masturbacja", jak mówią pseudopsychologowie w pismach typu "Bravo". Te terminy nie oddają tego, co się czuje wtedy, gdy się to robi. Jedynie słowo "samogwałt" oddaje prawdziwy charakter tego czynu.

Moje nieszczęście rozpoczęło się w wieku 12 lat, gdy chodziłem do szóstej klasy szkoły podstawowej (pisma typu "Bravo" przyciągają dzieci, bo starszej młodzieży nie przekonują już ich wyssane z palca argumenty przemawiające za "pozytywnymi konsekwencjami" samogwałtu). Moje "niewinne" zabawy ciałem stały się przyczyną wielkiego zniewolenia. Dzisiaj mam już 20 lat. Kto mógłby przypuszczać, że w wieku 20 lat można czuć się staruszkiem, który zmęczony życiem, z całego serca pragnie dla siebie jak najszybszego końca, bo nie potrafi sobie poradzić ze swoim problemem?! Samogwałt uzależnia i zniewala, niszcząc zdolność do miłości. Pan Jezus powiedział: "Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego", ale jak tu miłować bliźniego, gdy nie potrafimy miłować i szanować samego siebie?

Potęga tego uzależnienia polega też na tym, że jest on "wstydliwy" i trudno się do niego przyznać, cóż dopiero rozmawiać o nim z kimś bliskim. Od ośmiu lat jestem uzależniony od samogwałtu. Zacząłem jako chłopiec, a jako już mężczyzna nie potrafię zadać śmierci tej hydrze. Widzę i czuję, jaki jestem słaby. Teraz dopiero doceniam czystość czy niewinność. Im dłużej walczę, tym jestem bardziej przekonany, że potrzebna jest modlitwa i wstawiennictwo innych u naszego Pana. Wtedy On w całej głębi swojego Miłosierdzia "schyli się nade mną i wydobędzie mnie z dołu zagłady". Proszę o modlitwę za mnie.

Łukasz

Publikacja za zgodą redakcji
Miłujcie się!, nr 4/2002

Wasze komentarze:
Serce:): 26.02.2007, 00:52
Modlę się za Ciebie, wierzę , że jeśli oprzesz się na Panu Bogu to uda Ci się przezwyciężyć to zniewolenie
gwiazdka: 05.02.2007, 19:23
Pomodle się za Ciebie jestem przekonana że ci się uda :)
20,36: 13.01.2007, 20:38
jestem z wami nie poddawajcie się. Jeżeli powrócicie do tego to spróbujcie od nowa starać się w czystości będę się modlić za was i proszę o modlitwę za mnie.
Eliza: 02.01.2007, 16:21
Wierze ze ci sie uda....jesli w to uwierzysz i z bedziesz sie modlil ,i z calego serca pragnal sie zmienic....to uda ci sie...
*: 01.01.2007, 22:51
jestem z Tobą mam tak samo.. pomodle się za Ciebie Łukaszu!i jeśli moge prosić z tego miejsca o modlitwe .. to własnie Proszę!
Filip: 30.12.2006, 16:30
Musisz modlić się o czystość, powierzjąc z ufnością całe swe życie Bogu. Konieczne jest także unikanie wszelkich okazji do grzechu m. in. pornografii czy nieczystych myśli.
[1] [2] (3)

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna

[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej