Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Zwijasz się w kłębek

Jestem matką samotnie wychowującą dorastającego syna. Zauważyłam nie jeden raz, żyjemy bowiem w dość ciasnym mieszkaniu, że mój syn oddaje się praktykom masturbacji. W niekościelnych pismach czyta się wypowiedzi, że nic w tym złego. A jak to rzeczywiście jest?

Erotyka stanowi największą przyjemność, jaką człowiekowi mogą dostarczyć zmysły. Można z tego korzystać dobrze lub źle. Autoerotyzm określamy jako coś złego, jako poważne nieuporządkowanie. Zaspokajanie popędu seksualnego według zamysłu Bożego łączy się bowiem z miłością, z małżeństwem, z jednością dwóch serc, psychik, dusz i ciał.

Wielu modnych seksuologów bagatelizuje masturbację dokonywaną w okresie młodzieńczym. Widzą w niej typową formę ujścia "nadmiaru" popędu dorastającego człowieka. Generalnie jednak specjaliści zauważają, że masturbacja działa niekorzystnie na psychofizyczny rozwoju młodzieży - przynajmniej wtedy, gdy jest zbyt częsta i występuje przez długi czas. Benedyktyn, lekarz i seksuolog, o. Karol Meissner pisze: "Nie znam człowieka, który uprawiając samogwałt, nie chciałby się od niego uwolnić".

Od strony moralnej zło masturbacji wynika z faktu, że osłabia ona odporność i siłę woli. Akty masturbacyjne są nie tylko wyrazem słabości, ale i ją wzmagają. Kto patrzy subiektywnie, sam na siebie, ma poczucie, że nie jest to taki straszny grzech. Każdy kolejny upadek wydaje się malutki. Tymczasem małymi krokami grzech ten systematycznie osłabia wolę człowieka i zdolności poznawcze człowieka. Człowiek przyzwyczaja się ulegać słabości.

Osłabia się wówczas system nerwowy. Autoerotyzm odciąga od wyższych zainteresowań. Ten, kto mu ulega, żyje tylko sobą i dla siebie, zadowala się własnym ciałem i marzeniami. Staje się egoistyczny. Częsta masturbacja osłabia aktywność życiową, bo powoduje znaczną utratę energii biopsychicznej, koniecznej do normalnego rozwoju fizycznego i psychicznego. Masturbujący się coraz częściej przeżywa stany złego samopoczucia. Zmierza ku izolacji, a nawet w kierunku depresji psychicznej. Traci mechanizmy zabezpieczające jego czystość. Często osoby popełniające masturbację traktują ją jak odruch nerwowy czy emocjonalny, nad którym nie mają już panowania.

Jest jeszcze wiele negatywnych konsekwencji masturbacji, które pojawiają się w późniejszym życiu. Warto o tym rozmawiać z młodzieżą. Ojciec Daniel Ange daje przykład dobrego języka takiej rozmowy: "Onanizm może zahamować twój popęd ku innym. Płciowość - a więc cała twoja istota - oddziela się od osoby, którą możesz kochać, której możesz oddać się i poświęcić. Zwijasz się w kłębek".

ks. Marek Kruszewski

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 13 grudnia 2009

Wasze komentarze:
Łukasz: 30.07.2013, 14:18
Robiłem to ok. 2 lata, ale dzięki Bogu przestałem. Polecam wszystkim, żeby spróbowali patrzeć na mężczyzn jak na Jezusa, a na kobiety jak na Maryję. Mi to bardzo pomogło z wychodzenia z tego i cały czas pomaga w patrzeniu na każdego człowieka jak na kogoś wyjątkowego. Dopinguje wszystkich tych, którzy w tym siedzą- dacie radę:)
Łukasz: 30.07.2013, 14:17
Robiłem to ok. 2 lata, ale dzięki Bogu przestałem. Polecam wszystkim, żeby spróbowali patrzeć na mężczyzn jak na Jezusa, a na kobiety jak na Maryję. Mi to bardzo pomogło z wychodzenia z tego i cały czas pomaga w patrzeniu na każdego człowieka jak na kogoś wyjątkowego. Dopinguje wszystkich tych, którzy w tym siedzą- dacie radę:)
jam: 19.02.2013, 22:09
ja początkowo robiłem to kilka razy dziennie potem po jednym razie potem kilka razy w tygodniu potem miałem tygodniowe przerwy teraz wytrzymałem ponad 2 tygodnie i chcę dalej byc czystym mimo kilku upadków
Ania: 17.09.2012, 22:14
Witam wszystkich, ja tkwiłam w uzależnieniu od masturbacji przez 9 lat. Od ponad 2 miesięcy żyje bez tego grzechu, a to wszystko dzięki Jezusowi, to On mnie uwolnił. Kochani, nie walczcie z tym sami, powierzcie się Miłosiernemu Jezusowi i Maryi. Naprawdę, zycie jest o wiele piękniejsze bez tego zniewolenia! Jeśli macie z tym problem, chcecie pogadać, postaram się coś doradzić: promyczek1987_87@o2.pl Trzymajcie się i walczcie, nie poddawajcie się, naprawdę z Jezusem można to pokonać!
Tomasz: 12.09.2011, 22:37
i to jest łaska
(1)

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna

[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej