Daj nam pić!
Kiedyś na pustyni obserwowałem padający deszcz. Było to na przełomie stycznia i lutego w Egipcie, kilkanaście lat temu. Choć opad był nawet duży, to piasek wydawał się suchy - wszystko, co spadło z nieba, natychmiast wsiąkało. Zastanawiałem się wówczas, ile potrzeba wody, aby pustynia ożyła, przyniosła jakieś owoce? Pewnie bardzo dużo!
Dzisiaj, kiedy patrzę na ludzi, słucham, w jaki sposób widzą otaczający świat, przypomina mi się tamto wydarzenie z Egiptu. Wielu moich rozmówców porównuje społeczeństwo do pustyni i zadaje pytanie: - ile trzeba dobra, życzliwości, aby otrzymać jakieś owoce? Ile pracy, aby dało się w takich warunkach żyć? Zrezygnowani, zranieni przez zło, pełni gniewu płynącego z beznadziei czy bezradności, odchodzą jak karawana w głąb swojej pustyni.
Chyba właśnie dlatego Jezus z dzisiejszej Ewangelii musiał wołać "donośnym głosem", aby zatrzymać oddalające się postacie - ludzi odchodzących z pochyloną głową. Ma przecież dla nich propozycję naprawy świata. Opiera się ona na dwóch krokach. Pierwszy ma zaspokoić pragnienia człowieka: "kto jest spragniony, niech przyjdzie do mnie i pije". Bo tylko Jezus może ugasić wewnętrzne łaknienie człowieka. On jest źródłem, z którego mogą zaczerpnąć wędrowcy, aby się wzmocnić. Bo nie jest prawdą, że świat jest zły! To ludzie noszą w sobie zło - nieważne, czy zawinione, czy nie - które zanieczyszcza obraz świata. Potrzeba więc wody, aby obmyć oczy i zobaczyć prawdziwe kolory.
Wtedy dokonuje się rzecz niezwykła - i to jest ów drugi krok Jezusowego planu. Każdy, kto spotkał Jezusa umacniającego jego życie, staje się źródłem wody: "strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza". I ta właśnie woda jest w stanie nawodnić każdą pustynię. Tylko ważna jest kolejność - najpierw spotkać Jezusa, nasycić się, a potem zmieniać świat. Nigdy odwrotnie!
Mało prawdopodobne - powie ktoś. A jednak, po zesłaniu Ducha Świętego, co dziś wspominamy, grupka prostych rybaków z Galilei zawojowała świat. A i w dzisiejszym świecie mógłbym wskazać przykłady ludzi, dla których spotkanie z Jezusem stało się źródłem ich mocy i dziś są podobni do zdrojów, obficie udzielających życiodajnej wody dobra. Cuda się zdarzają, warto ich doświadczyć. Zapraszam!
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |