Inauguracja pontyfikatu Jana Pawła IINie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, ustrojów ekonomicznych i politycznych, szerokich dziedzin kultury, cywilizacji, rozwoju. Nie lękajcie się! - mówił Jan Paweł II podczas Mszy Świętej inaugurującej jego pontyfikat 22 października 1978 r.Już na długo przed mającą się rozpocząć uroczystością plac św. Piotra, a także prowadząca do niego via delia Conciliazione zapełniły się wiernymi. Duży sektor zajmowali Polacy, wielu z nich było w strojach ludowych. Przy ołtarzu ustawiono ponad sto krzeseł dla kardynałów koncelebransów, osobno zaś dla przełożonych zakonów i przedstawicieli ponad 20 Kościołów chrześcijańskich, wśród których był brat Roger Schiitz z Taize. Przybyły misje zagraniczne ze 106 państw i 15 organizacji międzynarodowych, między którymi znaleźli się król Hiszpanii Juan Carlos I, rodziny książęce, prezydenci i premierzy wielu państw. Polskę reprezentowała delegacja, na czele której stał Henryk Jabłoński, przewodniczący Rady Państwa. Msza Święta inaugurująca pontyfikat była transmitowana do 15 krajów europejskich, w tym do Polski, a także przez łącza telewizyjne na wszystkie kontynenty. Papież z Polski uroczystość rozpoczął prywatnie, modlitwą przy grobie św. Piotra w grotach watykańskich. Punktualnie o godz. 10 papieski orszak złożony ze 112 kardynałów powitany został na placu św. Piotra burzliwymi oklaskami. Po rozpoczęciu Mszy Świętej kardynał protodiakon Pericle Felici, który sześć dni wcześniej ogłaszał urbi et orbi wieść o wyborze papieża, podszedł do Jana Pawła II i nałożył na jego ramiona paliusz. Wypowiedział wtedy jakże znaczące i prorocze słowa: "Niechaj błogosławiony będzie Bóg, który wybrał cię na pasterza całego Kościoła, powierzając ci posługę apostolską. Obyś mógł jaśnieć w chwale w czasie długich lat życia ziemskiego, aż do chwili, gdy powołany przez Pana osiągniesz nieśmiertelność w królestwie niebieskim". Następnie kardynałowie złożyli Ojcu Świętemu homagium. Jako jeden pierwszych podszedł kard. Stefan Wyszyński. Jan Paweł II odwzajemnił jego pocałunek i przez chwilę na oczach całego świata trwali we wzajemnym uścisku. Po homagium kontynuowana była Msza Święta. "Na Stolicę Piotrową w Rzymie wstępuje dziś biskup, który nie jest rzymianinem - mówił w homilii Jan Paweł II. - Biskup, który jest synem Polski. Ale od tej chwili staje się również rzymianinem. Tak, rzymianinem!". Papieska homilia komentowana była na całym świecie, zwłaszcza ten jej wątek, który zachęcał wyznawców Chrystusa do odwagi. "Nie obawiajcie się przyjąć Chrystusa i zgodzić się na Jego władzę! Pomóżcie papieżowi i wszystkim, którzy chcą służyć Chrystusowi i przy pomocy władzy Chrystusowej służyć człowiekowi i całej ludzkości". Polacy szczególnie zapamiętali słowa: "Wszystko, co bym mógł powiedzieć, będzie blade w stosunku do tego, co czuje w tej chwili moje serce. A także w stosunku do tego, co czują wasze serca. Więc oszczędźmy słów. Niech pozostanie tylko wielkie milczenie przed Bogiem, które jest samą modlitwą". I jeszcze prośba o modlitwę na Jasnej Górze. Życzenia złożone przez Papieża w językach cerkiewnosło-wiańskim, słowackim, ukraińskim, litewskim i rosyjskim mocno zaniepokoiły władze komunistyczne. Czy już wtedy powstał plan, którego realizację podjęto 13 maja 1981 r.? Wojciech Świątkiewicz
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |