Serca prosteMatka Miłosierdzia, tak blisko Serca Syna, w trosce o wierny lud na drogach ziemi kładzie sine uciszenia na serca, znękane żałobą, na cierpiące, na nędzę ludzką i na zamęt. Często wędrujące drogi toną w chaotycznym lesie, poszytym piołunem i pokrzywą, i nie podobnym wcale do alei w parku. Głośniki radiowe w zaplątanym gąszczu, niby rogi myśliwskie nad głową - wzywają na pomyślne łowy. W przygodzie polujących skrybów - tropienia prawdy zamienia się w poniewierkę napotkanych ludzi. Myśliwi wrócą z łowów z sensacją zdobytą i tkwiącą w niej zadrą - łutem prawdy. Ale wzgarda obrażonej godności ludzkiej palić się będzie długo niezabliźnioną raną. O, kiedyż się zjawi wśród nas - jakby Hippokrat nowy, który nakaże dziennikarzom unikać sensacji z rozwagą, z tą iście królewską siłą rzetelnych reporterów. Uchwyciwszy rzecz niezwykłą, muszą dociec w niej prawdy, A raz zdobywszy, głosić ją światu ustami bez gorączki, kiedy oczy oglądać znowu zaczną dzień dokoła, nie ubierając go w kolory złudne i widziadła... Telewizja ulega inwazji barbarzyństwa, i tłum różnojęzycznych histrionów niszczy zawzięcie w widzu poszanowanie kobiet - - dziewczyny, żony, matki - budzi w sercu prostym poskromione zwierzę, kusząc je odpustem wolnej fauny ludzkiej. Zmyślone historie łapią pamięć w sieci mgławic, a nierozumne wrzaski są refrenem nierozumnych pieśni... Oto dzwon wieczorny tak, jak co dnia, wzywa serca, by zatrzymały się w wędrówce i odetchnęły świeżością anielskiego pozdrowienia... Starte zostały kurze minionej doby... Do matczynego zatroskania jak wdzięczne echo podnoszą się sine modlitewne smugi, poza rubieże ludzkie do niepoznanych wysokości... Wszystko staje się teraz uwielbieniem Matki i czcią dla Jej splendoru u boku Syna... Gdziekolwiek są i w jakiejkolwiek piersi żyją serca proste - są Jej oddane, są u Jej podnóża, by nie spopieliła się odwaga na wędrownej drodze i nie ugasała ufność w moc Bożego Słowa... A czuły smutek, co je ogarnął teraz, jest tęsknotą, bo jeszcze Jej nie widzą. Ogarnęły świat pożary, głód i mężobójstwo, spory o kruche i zbyteczne miedze... O Najświętsza Pani, Matko Dobrej Rady, przez Czerwone Morze krwi dymiącej kiedyż nareszcie ludy przejdą do Ziemi Obiecanej... Władysław Pełc
Ostatnia aktualizacja: 20.06.2022
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |