Prawdziwa przyjaźń
Prawdziwa przyjaźń
jest ścieżką
do błękitu nieba.
Są takie przyjazne stopy,
które przecierają
drogę tak wyraźnie,
że nie potrzeba
żadnych drogowskazów.
Przyjaźń jest otwarciem
zamkniętej powieki.
Tak jak w źrenicy oka
całe piękno świata
staje się jednym obrazem,
tak przyjacielski spojrzenie
przenosi człowieka
do ogrodu duszy.
Przyjaźń jest poszukiwaniem
źródła blasku,
którym zalśniła twarz przyjaciela.
Trzeba unieść się wysoko,
aby zrozumieć,
że na twarzy przyjaciela
odbija się oblicze Boga.
Przyjaźń jest stwórczym
dotykiem piękna.
Okrąg przyjacielskich dłoni
nie jest zamknięciem
się na świat,
ale otoczeniem świata
ramionami przyjaźni.
Przyjaźń jest pocałunkiem prawdy
bez szminki pozorów.
Potok prawdy wypływający
z ust przyjaciela
ma moc stać się
oceanem miłości.
Przyjaźń to sztuka
wsłuchiwania się
w instrument solowy
z pragnieniem włączenia go
w symfonię życia.
Poznać przyjaciela,
to wsłuchiwać się
w jego wnętrze,
aby słowo, które
niesiemy mu w darze,
harmonijnie brzmiało
z dźwiękiem jego duszy.
Nasieniem przyjaźni jest serce.
Serce dotknięte
promieniem przyjaźni
otwiera się na
podobieństwo róży,
jakby chciało wytańczyć:
"Dziękuję za cud"
ks. Roman Mleczko

|