Jak korniki dostały się do ołówka?"Znowu mi wcisnęli zarobaczony ołówek", mówisz i przykładasz ołówek (tępym końcem) do ucha. "Ten jest do niczego!"Twoi koledzy będą na ciebie patrzeć ze zdumieniem. "Jak to zarobaczony? O co ci chodzi? Przecież to zupełnie normalny ołówek!" "Może z zewnątrz, ale od środka zżerają go robaki!", stwierdzisz autorytatywnie. "Bzdura!", wołają koledzy, "robaki nie zjadają ołówków!" Ale ty nie daj się przekonać i ze zdegustowaną miną nasłuchuj dźwięków dochodzących z wnętrza ołówka. Koledzy też zechcą posłuchać. "Dobrze", zgadzasz się i przykładasz jednemu z nich ołówek z robakiem do ucha. Przy drugim końcu ołówka wolno i ostrożnie podrap paznokciem o jego powierzchnię. Kolega usłyszy wtedy niesamowite dźwięki. NL
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |