Samokontrola
Widz tasuje talię kart (może być to jego talia), a następnie rozkłada nieodkryte karty na stole. Wskazana przez niego karta zostaje usunięta z talii i położona w widocznym miejscu. Prosimy następnie widza, aby pomyślał o dowolnej karcie. Kiedy głośno ją nazwie okaże się, że brak jej w talii. Z kolei widz sam odwraca kartę, odłożoną na początku na bok - jest to ta sama karta,, o której pomyślał.
Na czym polega sekret? Sztuczka nie jest aż tak doskonała, jak się ją reklamuje, ale może się okazać efektowna. Kiedy widz wskazuje kartę, wkładamy ją do zewnętrznej kieszeni marynarki w ten sposób, by jedna połowa wystawała i przez cały czas była widoczna. Kiedy następnie zostaje nazwana przez widza karta, o której pomyślał przeglądamy szybko talię i przenosimy tę kartę na samą górę. Mówiąc, że nie potrafimy jej znaleźć, prosimy widza, by powtórnie sam przejrzał talię i sprawdził, że wymieniona przez niego karta zniknęła. Wręczając talię widzowi ukrywamy górną kartę pod otwartą dłonią prawej ręki. Widz, oczywiście, również nie znajduje karty, o której pomyślał. Prawą ręką sięgamy wtedy do kieszeni, wyciągamy poszukiwaną kartę i kładziemy ją nieodkrytą na stole. Karta wystająca zostaje faktycznie zepchnięta w głąb kieszeni, a pokazujemy tę, którą ukrywaliśmy w dłoni.
Jerzy Żebrowski
|