Testy Psychotesty Zagadki Rebusy Cienie Pomoc Duchowa Zabawy Złudzenia Psychologia Quizy Triki

Dwóch strażników

Stoisz przed dwoma bramami, z których jedna prowadzi do wyjścia natomiast druga do przepaści.
Przed bramami stoi dwóch strażników, z których jeden kłamie a drugi mówi prawdę.

Pytanie: Jak sformułujesz tylko jedno pytanie, które zadając tylko jednemu strażnikowi uzyskasz odpowiedź, która prowadzi do wyjścia?



Wasze komentarze:
 gronek: 13.07.2013, 22:03
 'Którą bramę wskazałby twój kolega, gdybym zapytał go o wyjście?' owszem można je zadać ale obydwóm strażnikom, bo jeśli zadamy je prawdomównemu to on powie nam że jego kolega wskaże nam przepaść a nie wyjście bo kłamie a następnie zadając pytanie kłamcy odpowie nam i wskaże na te same drzwi ponieważ nie powie nam że jego prawdomówny kolega wskaże nam wyjście tylko skłamie i wskaże przepaść proste zadając pytanie jednemu i tak się nie dowiemy który kłamie a który mówi prawdę. Podobna zagadka była w kreskówce Samuraj Jack ale tam chodziło o to który jest kłamcą a który mówi prawdę. Jeśli chcemy się dowiedzieć która brama jest właściwa to nie możemy zadać jednego pytania nie znając odpowiedzi który jest który bo to się w tedy składa z dwóch pytań z dwóch części zagadki no chyba że było by tak: strażnik który kłamie stoi za bramą z przepaścią a strażnik który mówi prawdę stoi za bramą z wyjściem. mam nadzieje że wszyscy mnie zrozumieli :D
 Olasia : : 09.07.2013, 14:31
 Nie wiem o. )
 faron: 27.02.2013, 12:56
 jak sie to sprawdza
 G.L.M.: 16.02.2013, 19:04
 E tam weszedł bym na ryzykanta tam ostrożnie do byle jakiej bramy jakbym stwierdził,że tam jest przepaść wyszedłbym z tej złej bramy i weszedł do tej dobrej proste
 maro88 młsz: 10.01.2013, 14:11
 ktora brama zdaniem Twojego kolegi prowadzi do wyjscia? Kłamca powie tam gdzie przepasc, i prawdomowny powie tam gdzie przepasc, czyli wybieramy ta druga brame.
 maro88 młsz: 10.01.2013, 14:10
 ktora brama zdaniem Twojego kolegi prowadzi do wyjscia? Kłamca powie tam gdzie przepasc, i prawdomowny powie tam gdzie przepasc, czyli wybieramy ta druga brame.
 negro: 16.11.2012, 23:33
 ales walna wyklad
 Angie: 09.10.2012, 18:10
 Na pytanie nie wpadłam, ale jest jak najbardziej prawidłowe, bo obaj strażnicy wskażą tę samą bramę-przepaść. Pytasz tego, co mówi prawdę i wskaże on przepaść, bo ten co kłamie tak właśnie by cię poprowadził do "wyjścia":) Spytasz kłamcę to też wskaże ci przepaść, bo przecież kłamie, więc powie, że prawdomówny tam właśnie by cię pokierował. Proste.
 Bardzo proste: 05.10.2012, 23:29
 Nie wchodzimy do bramy tej ktorą nam wskazuje strażnik, nie wiemy ktorego pytamy, nie ma to najmniejszego znaczenia ktorego spytamy bo obaj wkazą tę sama 'brame przepasci'. Spróbuje to z obrazowac,straznik ktory mowi prawde stoi na strazy bramy przepasci, pytam go wiec ktora brame wskazał by twoj kolega zeby sie wydostac, wiec mowi ze kolega wybrał by tą ktora jest 'przepascią', jesli pytam straznika który jest kłamca, to skłamie i powiem nam, ze jego kolega wybrał by zeby sie wydostac te brame z 'przepascią', no prosciej to sie juz chyba wytłumacz nie da


 Ja: 14.09.2012, 19:18
 Dominika ma rację: przecież kiedy zadamy to pytanie to i tak nie wiemy kto mówi prawdę a kto kłamie ;))
 Dominika: 15.07.2012, 11:56
 nie prawda bo 'Którą bramę wskazałby twój kolega, gdybym zapytał go o wyjście?' nic jeszcze nie daje do rozwiazania bo nadal nie wiez czy pytasz sie tego co klamie czy tego co mowi prawde a odpowiednie rozwiazanie na tsa zagadke to - '''Pokaz prawa reka dobre drzwi '' jak pokaze na drzwi lewa to jestes pewna ze on klamie i ze te drugie sa dobre. Dziekuje za uwage ;>
 k: 13.06.2012, 22:02
 fafaf
 Kurewka : 13.06.2012, 16:48
 żal l
 nats: 04.06.2012, 19:19
 Pójdziecie przede mną? xd
 vector: 26.05.2011, 21:40
 którą bramę wskazał by twój kolega , gdybym zapytał go gdzie jest wyjście ?
 kula: 12.04.2011, 16:45
 zapytalbym sie tego straznika co mowi prawde : gdzie jest wyjscie " ...
 trhghghfg: 09.04.2011, 16:00
 kto powiedział że to koledzy pytanie powinno brzmieć"co byś odpoowiedział gdybym cię zapytał jutro o drzwi do wyjścia(przepaści)" Czego żądamy od dobrej zagadki? Pytanie nieco kłopotliwe, jeżeli rozważać zagadkę od strony konstrukcyjnej, jej treści, walorów dydaktycznych, wychowawczych itp. Krótko i najogólniej rzec można, że dobra zagadka powinna bawić, uczyć i wychowywać. W układaniu, a także w rozwiązywaniu zagadek dużą rolę odgrywają fantazja i myślenie. One to rodzą uczucie radości, w razie odgadnięcia zagadki, i zawodu, wówczas gdy nie udaje się jej "rozgryźć". Bawiący charakter zagadki stąd chyba wypływa, że jest ona zwykłą grą - igraszką nikogo nie wiążącą i bez jakiegoś specjalnego celu. Głowę łamie się przecież nie dla nagrody, czas spędza się na "nie-próżnującym próżnowaniu" nie dla pieniędzy. Można by było równie dobrze pójść na spacer, do kina czy na boisko sportowe. Wolimy jednakże nieraz zajmować się zagadkami, wzruszamy się przy tym i przeżywamy emocje nie mniejsze niż w kinie lub na stadionie. Może nam się w danej chwili wydawać, że jedne czynności są pożyteczne, a inne nie, spoglądajmy jednak na nie zawsze z punktu widzenia nie tylko praktycznych, materialnych korzyści. W wypadku rozrywek umysłowych odnosimy przecież korzyści rzeczywiste, choć nie zawsze wyraźnie lub natychmiast się ujawniające. Bawiący charakter zagadki polega również na tym, że rozwiązujący znajduje upodobanie w wypróbowywaniu zdobytych już wiadomości i umiejętności, a także w poznawaniu nowych pojęć, wiadomości, nie znanych dotąd rzeczy. Lubimy przecież sprawdzać swoje wiadomości, kontrolować i przeglądać ich zasoby. Stąd wielkie powodzenie popularnej "zgaduj-zgaduli", organizowanej w różnych formach na całym świecie. A tu wkraczamy już w dziedzinę oświatowego, kształcącego charakteru rozrywek umysłowych. Niewątpliwie każda dobra zagadka jest w jakimś stopniu pożyteczna. A nam chodzi o to, aby zagadka nie tylko bawiła, nie była tylko aktem samokontroli - autoegzaminu, ale by zarazem uczyła," by przyczyniała się do poznawania, utrwalania i rozszerzania wiadomości z różnych dziedzin nauki, by rozwijała umiejętności twórcze, zaciekawiała i skłaniała do dalszych studiów, wreszcie - by sprzyjała kształceniu i rozwijaniu pożytecznych nawyków i przyzwyczajeń. W tym zakresie zagadki mogą odgrywać poważną rolę, w kształceniu i wychowywaniu młodzieży. I nie tylko młodzieży. Dorośli ulegają ich pokusie jeszcze szybciej niż młodzież, a raz porwani jej urokiem - pozostają amatorami zagadek na zawsze. Sprawdza się tutaj francuskie powiedzenie: "essayer c'est adopter". Tym można właśnie tłumaczyć obecny szał krzyżówkowy, który przeżywa - nie wątpimy w to ani na chwilę - większość naszych Czytelników. Można tutaj wyliczyć korzyści płynące z rozwiązywania zagadek literackich, przyrodniczych, fizycznych, językowych i innych. Wszystkie one niewątpliwie przyczyniają się do ogólnego rozwoju umysłu i rozszerzania światopoglądu. Nic więc dziwnego, że zagadki doceniane były przez najznakomitszych pedagogów na całym świecie jako doskonały środek uzupełniający proces nauczania i wychowywania człowieka. Wydaje się, że warto podkreślić ten kształcący aspekt zagadki, gdyż wśród miłośników rozrywek umysłowych istnieją w tym względzie różne poglądy. Niektóre sprowadzają się do rozumowania, że zagadka jest tylko igraszką, rozrywką, zabawą, w której można ukryć ciekawe kształcące wiadomości, poprzez którą można coś nowego poznać i to poznane dobrze wrazić w pamięć. Względy szaradziarskiej kompozycji i reguły układu, jakie wypracowali szaradziści dla poszczególnych "gatunków" zagadek, mniej są brane pod uwagę lub też w ogóle nie przywiązuje się do nich żadnego znaczenia. Poglądom takim przeciwstawiają się klasycy, czujnie strzegący czystości szaradziarskiej sztuki, rozkoszujący się specyficznym smaczkiem zagadki opartej na kanonach szaradowej konwencji, oceniający przede wszystkim skalę trudu i ogrom pracy autora zadania. Dbałości o dydaktyczne walory nie akcentuje się. Wyznawcy tych przeciwstawnych sobie poglądów dyskredytują1 czasem jedni drugich, a spory wynikają z jakiegoś wielkiego nieporozumienia. Walory wychowawcze rozrywek umysłowych nie zawsze są doceniane, a przecież rozwiązując czy układając zagadki kształci się wytrwałość, stanowczość w zmierzaniu do wytkniętego celu. Może efekty pedagogiczne tych zajęć wydadzą się komuś znikome, mało istotne, ale przecież z małych rzeczy powstają wielkie, a kropla - zwłaszcza latami spadająca - drąży kamień... Te odrobinki wytrwałości i stanowczości, owe maleńkie akty silnej woli i cierpliwości stopniowo przekształcają się w trwałe uczucie zdecydowanego dążenia do celu. Trzeba tylko baczyć, by było ono podporządkowane motywom i normom moralnym. Po tych rozważaniach będzie nam znacznie łatwiej określić szereg warunków, które powinna spełniać dobra zagadka. Przede wszystkim - każde zadanie można doprowadzić do końca tylko wówczas, jeśli nie przerasta ono sił wykonawcy. Stąd też trzeba zwracać uwagę na to, by zagadka nie przekraczała możliwości umysłowych rozwiązującego. Stąd również płynie wskazówka, że układając zagadki powinniśmy przeznaczać je dla określonej grupy odbiorców - rozwiązujących. Zagadka geograficzna dla człowieka zupełnie nie obeznanego z mapą, który nie interesował się nią nigdy, z pewnością okaże się nieciekawa. Takaż zagadka geograficzna będzie znowu ,zbyt łatwa dla studenta uniwersytetu, zwłaszcza studiującego geografię lub dziedziny wiedzy z nią związane. Zagadki należy więc dobierać według poziomu umysłowego ich miłośników, no i - oczywiście - według ich gustów! Nie można jednakże rozwiązujących skazywać na żmudne wielogodzinne wertowanie słowników, atlasów i encyklopedii specjalistycznych. Rzadko kto dysponuje pełnym kompletem tych pomocy, tak że znakomita większość entuzjastów rozrywek umysłowych nie będzie mogła ślęczeć nad pożytecznymi pomocami naukowymi. Oczywiście nie oznacza to, że zagadki muszą być łatwe, dawać się rozwiązywać bez żadnych materiałów pomocniczych, bez żadnych trudności. Absolutnie nie! Gdzieś tam jakiś trudny "rodzynek" w zagadce siedzieć musi, nie może tylko być ich zbyt wiele, zwłaszcza jeżeli zadanie mają rozwiązywać początkujący. Zadanie musi być w miarę trudne, ale nie nużące. Trudność zagadki powinna w pierwszym rzędzie wynikać z jej układu, a nie z doboru słów. Zagadka musi zatem być "chwytliwa", tzn. powinna zachęcać i przyciągać swą ciekawą treścią, oryginalnym układem, intrygującą formą, a także miłym, estetycznym wyglądem zewnętrznym. Dobra zagadka powinna nie tylko czynić wrażenie na miłośnikach rozrywek umysłowych, ale wzbudzać również zainteresowanie tych, którzy po raz pierwszy zwracają na nią uwagę. Dobrze jest więc, gdy łamigłówka ma jakiś "wabik" zmuszający do zastanowienia się. Czasem "wabikiem" jest frapujący rysunek lub cały układ graficzny harmonizujący z tematyką zadania. Zagadki powinny być jak najbardziej różnorodne zarówno w swej formie, jak i w tematyce, oryginalne w pomysłach i w miarę dowcipne. Muszą być jasne w konstrukcji. Rozwiązujący nie może gubić się w metodzie rozwiązywania, którą trzeba podawać w sposób zrozumiały, wyraźnie określony i niezbyt pogmatwany. Duże znaczenie posiada tutaj również starannie wykonany rysunek, zwłaszcza gdy na nim opiera się całe zadanie. Rozrywki umysłowe zamieszczane w wielu czasopismach pozostawiają pod tym względem wiele do życzenia. Nie jest to tylko wina redakcji tych pism, choć na nie najchętniej zwala się winy, wiele zależy również od autorów - projektodawców zadań. A teraz inna ważna sprawa. Znacie ją zapewne i z własnego doświadczenia, nieraz bowiem bywa, że jesteś już człowieku w połowie drogi, pierwszy etap rozwiązywania łamigłówki masz za sobą, teraz z liter lub wyrazów już odgadniętych masz coś ułożyć, coś wyeliminować... Aliści - upływa jedna godzina i dwie, a tobie - jak to się mówi - nic nie wychodzi. Ejże, czyżbyś się pomylił na początku?... Sprawdzasz rozwiązywanie jeszcze raz. Wszystko jest jak należy. A więc? Autor zagadki zrobił błąd - błąd konstrukcyjny i oczywiście twój trud poszedł na marne. Zadanie w ogóle nie daje się rozwiązać - z błędnym układem jest zadaniem bez sensu! Tak, zadania muszą być podane zupełnie bezbłędnie. Przeoczenie, pozostawiony błąd uniemożliwia rozwiązanie, irytuje rozwiązujących, naraża na jałową stratę czasu, a to wszystko psuje przyjemność. Wystrzegajmy się więc takich "zagadek" w zagadkach! Zagadki mogą być tekstowe lub rysunkowe, mogą również stanowić połączenie tych dwóch zasadniczych typów formainycn, byleby tylko wachlarz ich form był aż do krańców pomysłowości i fantazji rozwinięty, by chęci do ich rozwiązywania było jak najwięcej, by od sporadycznych kontaktów z zagadkami przychodziło stopniowo do coraz większego zainteresowania, by, w miarę zdobywania coraz większego doświadczenia, amatora rozrywek umysłowych opanowywał coraz silniej "nałóg" szaradziarski, nałóg zupełnie nieszkodliwy, a kształcący i gimnastykujący umysł. Do takiego właśnie celu nadają się zagadki pasjonujące i intrygujące. Ot, na przykład zagadka o małpce. Co się stanie z metalowym ciężarem, jeżeli małpa zacznie piąć się w górę po linie, na której jest on zawieszony? Cieżar masy żelaza równa się dokładnie ciężarowi małpy. Rozwiązanie: Kiedy małpa zacznie się piąć w górę (po linie z lewej strony koła) metalowy ciężar również pocznie się wznosić. Małpa wspinając się po linie chwyta ją łapami i ściąga stopniowo w dół, koło obraca się z prawa w lewo i metalowy ciężar unosi się w górę. Zagadka ta ma niewątpliwie "wabik" w postaci dwu możliwości: albo małpa wejdzie na szczyt i krążek nie będzie się obracał, wobec czego ciężar się nie podniesie, albo też małpa pozostanie na tej wysokości, a uniesie się ciężar. Zagadka zmusza do poważnego zastanowienia, bo z tą małpą, to naprawdę nie wiadomo... Małpa jak małpa, ale przecież prawo fizyki też ma coś do powiedzenia. A tu nie koniec z "wabikami". Jak stwierdzili kiedyś w rozmowie z nami amatorzy łamigłówek - gdyby po tej linie miał się wdrapywać np. człowiek, wtedy zagadka straciłaby wiele na atrakcyjności i coś ze specyficznego smaczku. W tej historyjce jest coś niedopowiedzianego, coś co każe się zastanowić. Znajdujemy przy tym różne możliwe odpowiedzi, a wiemy przecież, że tylko jedna z nich może być prawidłowa. Tu trzeba kombinować, budować logiczny łańcuch przyczyn i skutków. Niektórzy zwolennicy rozrywek umysłowych takie właśnie zadania uważają za najprzyjemniejsze i najciekawsze, upatrując w nich wzór łamigłówek. O takich też będziemy w dalszym ciągu mówili, przytaczając przykłady i wzory różnych typów zagadek.
 żle: 04.04.2011, 17:55
 przecież możemy zapytać tylko jednego strażnika
 Rodneymullen: 27.02.2011, 11:22
 Ehh czy strażnik nr 2 kłamiąc na temat wrot by mówił prawdę
 E: 19.02.2011, 16:37
 KTÓRĄ DROGĘ WSKAZAŁ BY TWÓJ BRAK
[1] [2] [3] (4) [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12]


Autor

Treść

Nowości

Modlitwa do bł. Marii MerkertModlitwa do bł. Marii Merkert

Litania do bł. Marii MerkertLitania do bł. Marii Merkert

św. Sydoniuszśw. Sydoniusz

Modlitwa do św. SydoniuszaModlitwa do św. Sydoniusza

Dodaj dziecku skrzydełDodaj dziecku skrzydeł

ks. Stanisław Warszewickiks. Stanisław Warszewicki

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej