Anonimowi zwycięzcyZ siedmiu grzechów głównych nieumiarkowanie w piciu ma szczególnie złą sławę. To coś dużo więcej niż tylko nadużywanie alkoholu. Wiele ważnych postaci z naszej historii wymieniało pijaństwo jako wadę narodową. Chociażby Ignacy Krasicki czy kard. Stefan Wyszyński. Także współcześnie alkoholizm jest dramatem licznych małżeństw i rodzin. Wielu duszpasterzy słyszy pytanie: jak postępować z alkoholikiem? Odpowiedź: "proszę się modlić" - nie załatwia sprawy.Rodzina uzależnionego często utrwala problem. A chce pomóc: tłumaczy, poświęca się, wymusza obietnice, opiekuje się. I nic. Bo z alkoholikiem nie rozmawia się słowami, ale przez fakty. Profesor Wiktor Osiatyński wyjaśnia, że paradoksalnie trzeba zostawić go w spokoju: nie nalegać, nie nakłaniać, nie krzyczeć ani błagać. Ale przede wszystkim nic za alkoholika nie załatwiać: żadnych zaświadczeń lekarskich, zwolnień do pracy, nie spłacać długów, nie prać ani prasować po nim pijackich brudów. Nie uczestniczyć w jego alibi. Przerwać temat tabu. Niech pije na własną odpowiedzialność. Ktoś powie: alkoholika nie powinno się karać, ale leczyć. Każdy jednak, kto zna mechanizm zakłamania, wie, że po to, aby zechciał się leczyć, trzeba go karać. Oczywiście karać nie oznacza potępiać. Alkoholik nie przestanie pić, dopóki korzyści będą w jego mniemaniu większe niż koszty. Dopiero wtedy, gdy boleśnie odczuje konsekwencje picia, dotrze do niego, że ono mu się nie opłaca. Nie potraktuje poważnie swego stanu, dopóki nie będzie bezpośrednio ponosił konsekwencji własnych czynów. Dlatego trzeba ujawniać i wiązać w jego umyśle widoczne skutki z przyczyną - używaniem alkoholu. I wsYazywdŁ drogę zmiany. Ponadpięćdziesięcioletnie doświadczenia terapeutów dowodzą, że aby ktoś naprawdę przestał pić i zaczął się leczyć, musi dotknąć dna. Zadaniem bliskich jest przyspieszyć ten proces, czyli "podnieść mu dno". Wiem, to brutalne. Ale jedynie skuteczne. Integralną częścią uzależnienia jest bowiem struktura zaprzeczeń, selektywna pamięć i manipulacja otoczeniem. Początkiem zdrowienia jest wyłamanie się rodziny z systemu zakłamania alkoholika. Wyzwolenie z alkoholizmu jest możliwe, gdy zostanie oparte na podstawach duchowych i będzie uwzględniało emocjonalną przemianę. Chodzi o terapię opierającą się na wartościach moralnych: pokorze, uczciwości, wdzięczności, zadośćuczynieniu. Obok terapii sprawdzoną pomocą jest regularny udział w spotkaniach grup anonimowych alkoholików (AA) i przejęcie się programem "dwunastu kroków" jako podstawą profesjonalnej drogi ku wolności. ks. Jan Sawicki
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |