Nałóg czy opętanie?Mam kłopoty z mężem, który jest uzależniony od alkoholu i ostatnio od gier hazardowych. Dwa razy poszedł na płatną terapię, ale szybko wraca do nałogów i zawsze zaczyna się od hazardu. Niestety, mówi, że ma szczęście i faktycznie czasem wygrywa, a przez to chce grać więcej. Często mnie atakuje, że pije przeze mnie, co mnie dołuje. Nie wiem, jak mu pomóc. Czy to może być opętanie?Uzależnienie od hazardu działa tak samo jak uzależnienie od alkoholu. Podobne rzeczy dzieją się w mózgu. Podobnie traci się bliskich, szacunek, godność, wolność wewnętrzną i swoje życie. Jedyna chyba różnica jest taka, że w hazardzie szybciej traci się majątek, a w alkoholu zdrowie. Leczenie obu uzależnień jest bardzo podobne. Nie wiem, czy w uzależnieniu można widzieć jakąś formę opętania. Trzeba egzorcysty, żeby to stwierdzić. Mam jednak przekonanie, że obok grzechu człowieka w uzależnieniach zawsze swoje łapki macza szatan. Moim zdaniem to on powoduje tak zwane "szczęście zaczynających". Diabeł może na początku pomagać w wygraniu czegoś, aby zapędzić nas do pułapki. Potem już człowiek uzależniony od hazardu kuszony jest jedynie do tego, żeby zagrać. Nieważne, czy wygra czy przegra. Tak wygrana, jak i przegrana wciągają go do dalszej gry. Tak jak pijak zawsze znajduje wytłumaczenie dla swojego picia, tak i hazardzista ma swoje kłamliwe racje. Proszę ich nie słuchać. To są tylko manipulacje, żeby mąż mógł grać i pić dalej. A najbardziej można manipulować, jak się zaniży czyjeś poczucie wartości. To, co mówi uzależniony, jest w 100% tak skonstruowane, żeby pozwalało mu nie utracić największej jego miłości, czyli nałogu. Co robić? Należy skorzystać z pomocy fachowców. W Warszawie ośrodkiem specjalizującym się w uzależnieniach od hazardu jest poradnia odwykowa na ul. Zgierskiej 18A. Jest to ośrodek zdrowia, więc opłata za niego idzie z ubezpieczenia. Tam według mojej wiedzy leczy się najwięcej osób z uzależnieniem od hazardu i tak zwanymi uzależnieniami "krzyżowymi". Pani mąż ma właśnie takie uzależnienie łączące alkohol i hazard. Jednym z pierwszych Pani kroków powinno być dokonanie rozdzielności majątkowej, bo mąż szybciej wpadnie w długi, niż o tym powie. Ważne też będzie skorzystanie z pomocy kogoś z rodziny, żeby nie zostawać samej w kręgu obłędu alkoholowo-hazardowego. A na dłuższą metę także Pani powinna skorzystać z terapii. Życie z człowiekiem uzależnionym na pewno poważnie poraniło Panią. Trzeba tę destrukcję naprawić. Zuzanna Smoleńska
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |