Mały PiotruśW niewielkim pokoiku w Paryżu umiera na nowotwór kilkuletni Piotruś. Matka nie może pogodzić się ze śmiercią syna. Popada w rozpacz.Piotruś zdaje sobie z tego sprawę i wie też jak trudno będzie powiedzieć matce że jego odejście jest już bliskie. Zaniepokojony o nią, prosi by usiadła obok niego. Bierze ją za rekę, a drugą pokazuje na ścianę, gdzie wisi duży Krzyż z rozpiętym Chrystusem i mówi: - "Mamusiu popatrz tam". Matka przez załzawione oczy patrzy na konającego Jezusa. Piotrek prosi: Mamusiu, a teraz powiedz Panu Jezusowi "tak". Matka szlochając i zdając sobie sprawę o co synowi chodzi, odpowiada: - "Tak, tak Jezu. Zgadzam się na wszystko". Twarz Piotrka rozpromienia się uśmiechem szczęścia. Uśmiechając się mówi do matki: Mamo, tak bardzo się cieszę, teraz mogę spokojnie już odejść, Pan Jezus już na mnie czeka Historia zaczerpnięta z jednego numeru Echa Medjugoria
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |