Lekcja umierania
Matka, ojciec
i cała rodzina,
Zgromadzeni na modlitwie
- to jego ostatnia godzina...
Szara gromnica tli
się marnie w ciemnym pokoju,
Czuć obecność świętych,
chuć obecność aniołów-
Aniołów śmierci...
Stary, spracowany,
życiem umęczony,
Umiera człowiek,
niedawno namaszczony
Świętymi olejami...
Ze znakiem krzyża na czole
Odchodzi człowiek -
odchodzi z pokojem...
O śmierci jedyna,
o śmierci nie zjednana,
Tylko przez Ciebie
można dojść do Pana...
Tylko ty życie zabierasz
i przenosisz do nowego
Lepszego i Bożego życia
- Wiecznego...
I oddaje ostatnie tchnienie
Pogodzony z ludźmi,
- prowadził życie ubogie...
Śmierć była jego marzeniem,
Kluczem do spotkania
z Bogiem...
Zasnął... Lewa dłoń
opadła bezwładnie
wraz z ramieniem...
Oczy się zamknęły
i duża łza bezszelestnie
opadła na ziemię...
Odszedł człowiek,
by się spotkać
z Panem, Odszedł
- już nie wróci...
Amen...
Już nie powróci
do ziemskiego ciała,
Choć gdyby chciał
to może by mógł...
Ale żadna dusza
nigdy powrócić
nie chciała,
Bo teraz żyją
w szczęściu
którym jest Bóg...
Łukasz Olszówka 15 lat
|