Przemienienie Pańskie (Mk, 9,2-4,9)Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden wytwórca sukna na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Marek 9,2-4,9
Trzeba się cieszyć się najdrobniejszymi znakami miłości BogaDo całości przekazu wiary należy także prawda o tym, że nasza droga ku Bogu znaczona jest wieloma trudnościami. Jak powiada Matka Teresa, Bóg jest niezmiernie wymagający wobec swoich przyjaciół i bliskich, aż tak, iż niekiedy trudno kochać Jezusa. Dlatego liturgia Kościoła w okresie Wielkiego Postu przypomina m.in. historię Abrahama wystawionego w swej ojcowskiej miłości na wielką próbę, a także zdarzenie Chrystusowego Przemienienia na Górze Tabor. Oto Jezus świadomy, że zbliżająca się godzina czasu pogardy, czasu Jego męki i śmierci może być dla uczniów próbą ponad miarę, pozwala im, choć przez chwilę, uczestniczyć w misterium swej chwały i uwielbienia, aby nadchodzące zło nie zachwiało ich wiary. Dla człowieczej wiary bowiem niezmiernie ważną sprawą jest pamięć wielkich dzieł Bożych, także tych, których On dokonał w naszym indywidualnym życiu. Kto wie, czy zagubienie wielu spośród nas nie ma swego źródła z jednej strony w odrzuceniu prawdy o trudzie wiary, a z drugiej w zaniedbaniu owej pamięci wielkich dzieł Bożych, których On pozwalał nam doświadczać!Trzeba zatem cieszyć się najdrobniejszymi znakami miłości Boga - tym, że przebacza nam winy, że nieustannie nas przygarnia mimo ludzkiej słabości, że pozwala nam żyć, choć wiele razy na dzień musimy powtarzać iż jesteśmy niegodni tak wielkiej łaski. Jakże mądrze czynią ci, którzy w sposób bardzo osobisty świętują rocznice swoich nawróceń, powrotów i dni naznaczonych szczególnymi śladami łaski Bożej. Zapraszają przyjaciół i bliskich, świadków owych wydarzeń, i wespół z nimi odnawiają radość Bożego przygarnięcia. Pośrodku przytłaczającej szarości życia, w naszym codziennym utrudzeniu potrzeba zdolności odnawiania źródeł samej wiary. Chrystus bowiem nie obiecywał nam tryumfu na ziemi, przeciwnie, mówił o trudzie wiary, o tym, że trzeba będzie stawać się znakiem sprzeciwu wobec zła. A nie sprostamy temu zadaniu, odwołując się do własnej wyłącznie przemyślności czy ludzkiej tylko mocy. Jeśli zdolni jesteśmy trwać przy Jezusie, jeśli stać nas na odwagę pokonywania ludzkiej ograniczoności, to dlatego, że Bóg jest z nami, że świadomość tej obecności Boga nieustannie w sobie podtrzymujemy. Bo przecież: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (Rz 8, 31 b) Ks. ADAM PRZYBECKI
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |