Powoli wprowadzamy dziecko w świat barwNiebo jest niebieskie, słońce żółte, a Pippi ma pomarańczowe włosy - powoli wprowadzamy dziecko w świat barw.
Dzieci uwielbiają malować i rysowaćDzieci uwielbiają, gdy świat jest kolorowy. Lubią kolorowe"" zabawki, kolorowe sukienki i kolorowe ściany w pokoju. Nawet niemowlaki wpatrują się w jaskrawe kolory: mogą nie widzieć szczegółów, ale barwne plamy tak. Spróbuj pokazać czerwony przedmiot niemowlakowi, a zahaczysz jak żywo zareaguje. Zawieszenie nad łóżeczkiem kolorowej karuzeli (raczej o żywych niż pastelowych barwach) ma naprawdę sens, tak samo jak kolorowy pokój. Mój mąż dla córeczki namalował dwa duże niezwykle barwne obrazy i gdy leżała w łóżeczku, zatrzymywała na nich wzrok. A kiedy nastąpi odpowiednia pora i dziecko wykazuje odrobinę zrozumienia, można kolory nazywać, a maluch słuchając, że trawa jest zielona, a marchewka pomarańczowa, będzie się uczyć. Jednak nie zdziw się, że jeszcze przez pewien czas będzie twierdziło, że wszystko jest czerwone albo zielone.PoczątkiMaluchowi, który już zaczyna rozumieć znaczenia słów, powtarzaj przy każdej okazji nazwy kolorów wszystkiego, z czym się codziennie styka. Pomoże mu to poznać nazwy kolorów i nabrać wprawy w ich odróżnianiu i nazywaniu. "Buty są niebieskie, a rajstopy żółte", "Teraz pobawimy się czerwonym samochodem". Gdy dziecko zna już kolory, możemy mu zadawać pytania: "Jakiego koloru jest sukienka lalki?" albo prosić: "Zbuduj mur z niebieskich klocków". Mnóstwo możliwości czeka nas na spacerze: zmieniające się światła na skrzyżowaniu, kwiaty na klombach i w ogródkach oraz przejeżdżające samochody. Przygotowując posiłki staraj się, żeby były jak najbardziej kolorowe - przy okazji twoje dziecko chętniej je zje.Znajomość kolorów bardzo się przydaje do ćwiczenia pamięci i spostrzegawczości. W domu, w czasie jazdy autobusem czy podróży pociągiem rzuć hasło: "Widzę coś żółtego!" - niech dziecko się rozejrzy wokół i spróbuje odgadnąć, co to takiego. Szukam i zapamiętujęW domu zabaw się z dzieckiem w "zapamiętywankę". Połóż na stole kilka przedmiotów, każdy w innym kolorze, np. czerwony* kubek, niebieską serwetkę, zielone jabłko, białe korale. Poproś malucha, żeby się wszystkiemu przyjrzał i powiedział co ma jaki kolor. Potem przykryj wszystko ręcznikiem i poproś, żeby spróbował przypomnieć sobie, co leży na stole i jaką ma barwę. Im dziecko starsze tym więcej przedmiotów i kolorów może zapamiętać. W czasie choroby bawiłam się ze swoimi siostrzeńcami w wypatrywanie samochodów. Jeśli pod oknem macie ulicę, usiłujcie wypatrzeć samochód w wybranym kolorze. Ze starszym dzieckiem można spróbować liczyć samochody i np. rysować różnokolorowe kreski na kartce, a na końcu sprawdzić, których było najwięcej. Szukajcie nie tylko czerwonych i zielonych, ale też beżowych, bordowych i grafitowych. W ten sposób poszerzamy słownictwo. Przejdźcie się kilkakrotnie po całym mieszkaniu, za każdym razem szukając rzeczy w innym kolorze. Zebrane w jednym miejscu jednobarwne zbiory kompletnie różnych przedmiotów są bardzo piękne. Czerwony klocek, papryka, gliniany ptaszek, wstążka, róża. Żółty banan, samochodzik, chusteczka, cytryna. Zielona skakanka, sałata, kubek, książka. Brązowy kasztan, czekolada, miś. Po zabawie nie zapomnijcie odnieść wszystkiego na miejsce!Barwna twórczośćZaproponuj dziecku stworzenie "Encyklopedii kolorów". Potrzebny będzie do tego zeszyt, niech każdą ze stron zaznaczy innym kolorem używając kredek. Następnie niech spróbuje stopniowo zapełniać każdą stronę przyklejanymi kawałkami papieru w tym samym kolorze, wyciętymi ze starych gazet, kalendarzy, serwetek. Dziewczynce na pewno spodoba się robienie naszyjnika; można go wykonać nie tylko z indyjskich kamieni półszlachetnych, ale też z nieugotowanego makaronu pomalowanego farbami, z ciasta solnego albo modeliny. Ciekawe, jakie zestwienie kolorów wam się spodoba najbardziej, sprawdzicie przy okazji jak zmienia się wygląd naszyjnika w zależności od tego, w jakiej kolejności nawleka się koraliki.Maluję i rysuję kolorowoNaukę praktycznego wykorzystywania kolorów można zacząć, kiedy dziecko ma ponad rok. Grube pędzle i kredki świecowe będą najlepsze, ale przygotować się należy na to, że przy malowaniu farby będzie rozlana woda, a kredki połamane. Farby przydadzą się w trzech podstawowych kolorach: żółtym, niebieskim i czerwonym. Niech maluch rozmazuje nimi na dużej kartce papieru i obserwuje efekt mieszania. Później możesz pokazać dziecku, jak można mieszać kolory: łącząc czerwony i żółty, powstaje pomarańczowy - to kolor zachodzącego słońca. Pomarańczowe są też pomarańcze i marchewka. Gdy połączycie żółty i niebieski powstanie kolor zielony - kolor lasu. Zielone są więc ogórki i trawa. Gdy zmieszacie niebieski i czerwony otrzymacie fiolet - kolor wielu kwiatów na łące. Fioletowe są śliwki i winogrona. Pokaż jak się rozjaśnia kolory - dodając wody, i jak się je ściemnia - zwiększając ilość farby. Jednak najbardziej dzieci lubią odbijać na kartce ślady własnych rąk i stóp. Czasem, przed kąpielą można by im pozwolić na takie szaleństwo. Z barwnych szlaczków może powstać zabawna pamiątka: u przyjaciół na ścianie wisi wielka kartka w ramce, a na niej kolorowe ślady stopek wszystkich dzieci.Natalia Budzyńska
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |