Pilnowanie komaraCo za grzeczne dziecko! Słowa te najczęściej są wielkim komplementem. Oznaczają zwykle uznanie, że mamy do czynienia z jednostką, która nie wydaje zbędnych dźwięków o dużym natężeniu, nie brudzi się, zjada, co ma na talerzu, za bardzo nie dokazuje, nie bałagani, nie używa brzydkich słów, na ogół jest zadowolona i się uśmiecha, mówi "dzień dobry", "dziękuję" i "przepraszam", siedzi, gdzie się ją posadzi i w ogóle jak najmniej się porusza, wyraża emocji, komunikuje potrzeb. Ot, jest sobie i na ogół nie przeszkadza. No i jeszcze robi, co jej każą. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, czy posłuszeństwo jest cnotą, niech zapyta rodziców. Czy posłuszne dziecko nie jest marzeniem, radością i ukojeniem każdego z nich? Ani potulne, ani ciche, ani zgodne, ani mało psotne, ani bierne, ani niemające własnego zdania, ani niesprawiające kłopotów, ani - cokolwiek jeszcze by to mogło znaczyć - grzeczne, lecz właśnie posłuszne. Czyli umiejące poddać się woli taty i mamy.Dwóch małych chłopców wpada z impetem do kuchni i z trudem wyhamowuje tuż przed kolanami siedzącego przy stole ojca. - Tata, tata - sapią z podnieceniem jeden przez drugiego, wlepiając czworo oczu prosto w oczy swego rodziciela - w pokoju jest komar! - Komar, mówicie? - ojciec przełyka przedostatnie kęsy kolacji, z powagą patrząc na przejęte maluchy. - To idźcie, popilnujcie go. a ja zaraz tam przyjdę i go upolujemy! Grześ łypie na Antosia, Antoś na Grzesia, robią jednocześnie w tył zwrot i w podskokach, ze szczęśliwym chichotem na ustach wypadają, by pilnować komara. Misja to niełatwa dla dwu-i czterolatka, może też, na pozór, mało poważna, ale za to z jakąż wiarą i entuzjazmem podjęta! Rodzice zaś zostają przy kuchennym stole, patrząc na siebie w osłupieniu. Nieczęsto się zdarza doświadczyć z taką mocą uznania, że słowo taty jest słuszne! Posłuszeństwo to nic innego jak wyznanie wiary. Może to, co mówisz, wygląda dziwnie, nielogicznie, a nawet głupio. Może to, czego chcesz, nie pasuje mi albo mnie przerasta. Ale zdaję się na ciebie. Ty wiesz, ufam ci, tak jak tylko małe dzieci potrafią ufać swoim rodzicom. Lidia Molak
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |