Bóg obchodzi się z nami jak z dziećmiJezus przemierzał miasta i wsie, nauczając i odbywając swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?" On rzekł do nich: "Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas, stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: "Panie, otwórz nam!", lecz On wam odpowie: "Nie wiem, skąd jesteście". Wtedy zaczniecie mówić: "Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś". Lecz On rzecze: "Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości!" Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi". (Łk 13, 22-30)Bojaźń Boża, którą Duch Święty obdarza przyjmujących sakrament bierzmowania, jest darem pomagającym budować człowiekowi właściwą postawę wobec Boga Stwórcy i oddawać Mu cześć. Czasami, przez doświadczenie grzechu, dar bojaźni Bożej mylony jest ze strachem przed Bożą sprawiedliwością, który tworzy sztuczną barierę między Bogiem a nami, przeszkadzającą widzieć Boga tym, kim On sam chce być postrzegany. Bóg pragnie być dla nas Ojcem, i tak właśnie każe nam nazywać siebie w modlitwie, której nauczył Jezus Chrystus. Prawda przekazana w Liście do Hebrajczyków: "Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi" (Hbr 12,7), tłumaczy i pokazuje istotę tej ojcowskiej relacji Boga wobec wszystkich ludzi. W relacji Boga do nas, co prawda, zauważa się pewną surowość, ale przez nią wyraża się prawdziwa miłość bezgranicznie kochającego Ojca, zatroskanego o przyszłość i los dzieci. Dobry ojciec tak wychowuje dzieci, aby dojrzały i napełniły się mądrością, którą mogą zaczerpnąć z jego ojcowskiego doświadczenia. List do Hebrajczyków podpowiada, że Bóg rzeczywiście odnosi się do nas w ten sposób, traktując nas jak dzieci i stawiając wymagania, przez które mamy się ćwiczyć i dojrzewać do królowania razem z Nim, w Jego królestwie. Miłość Boga nie jest ograniczona do grona wybranych. Proroctwo Izajasza objawia gotowość Boga na przyjęcie każdego swego dziecka w Jego domu: "z wszelkich narodów przyprowadzą jako dar dla Pana wszystkich waszych braci" (Iz 66,20), "z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów" (Iz 66,21). Każdy ma prawo poczuć się jak dziecko Boże, ponieważ dla Boga nie ma różnicy między ludźmi i każdy nosi tę godność, by być Jego dzieckiem. Psalm 117 niesie wyraźne zapewnienie o gotowości Boga w dotrzymywaniu wszelkich Jego obietnic, bo "wierność Pana trwa na wieki" (Ps 117,2). Wymagająca miłość Boga Stwórcy nie zniewala w żaden sposób stworzenia. Każdy osobiście buduje swoją relację z Bogiem, odpowiadając na Jego dar. W wolności danej od Boga człowiek może jednak odrzucić Bożą miłość i łaskę. Bóg, szanując tę wolność, dopuszcza, aby człowiek żył po swojemu, a nawet żył tak. jakby Boga nie było. Jednak w przypowieści z Ewangelii znajdujemy przestrogę Pana Jezusa, że zbliża się czas, gdy Bóg zakończy etap surowego, ale pełnego miłości wychowania swoich dzieci, rozstrzygając w sprawiedliwości: "odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości" (Łk 13,27). ks. Dariusz Kaliński Autor jest proboszczem parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zduńskiej Woli
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |