Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Jezus nigdy nie odmawia pomocy

Nie ma człowieka na ziemi, który by nie cierpiał, nie dźwigał swego krzyża. Od momentu spotkania na mojej drodze Jezusa cierpienie nabrało dla mnie innego wymiaru. Widzę w nim mądrość i rękę Boga.

Chociaż jestem chrześcijanką od dziecka, to dopiero po śmierci mego męża narodziłam się na nowo, zaczęłam widzieć żywego Boga w codziennym życiu. Przedtem cierpiałam, nie znając Boga, nie widząc sensu życia na tej ziemi. Cierpiałam, ponieważ nikt nie mógł mi pomóc - miałam guza na trzustce; cierpiałam, bo nikt mnie tak naprawdę nie rozumiał. Widziałam, że świat jest obłudny i zakłamany. I tak żyłam przez trzydzieści lat. Kiedy zachorował mój mąż, liczyłam na cud, wierzyłam do końca, lecz cudu nie było. Dzisiaj wiem, że cud się zdarzył, tylko ja tego wówczas nie rozumiałam.

Po śmierci męża czułam się dziwnie. Nie to, że nie pogodziłam się z tym faktem. Dla mnie mąż ciągle żyje, tak jak Jezus. Próbowałam zrobić wszystko, aby mu pomóc. Ponieważ był niewierzący, nie byłam pewna, czy prosić księdza o pogrzeb chrześcijański. W końcu stwierdziłam, że mąż teraz wie najlepiej, co mu jest potrzebne. Pogrzeb odbył się tak, jak tego pragnęłam, z księdzem. Po paru miesiącach mąż przyszedł do mnie we śnie. Nie wiedziałam, o co go pytać. Zapytałam, co tam robi, na co odpowiedział, że stoi i przygląda się. Zapytałam więc, czy zna moje myśli. Odpowiedział, że jeśli chce, to zna. W tym momencie do drzwi zadzwonił dzwonek i weszła dziewczyna, która powiedziała, że mąż musi odejść. Zapytałam ją, co mogę dla niego zrobić, a ona odpowiedziała: "Odmawiaj różaniec". Pomyślałam wtedy, że różaniec odmawiają stare kobiety tuż przed śmiercią, i sen się skończył. Poszłam jednak zaraz do kościoła i kupiłam książeczkę na temat różańca. Kiedy przeczytałam, że różaniec można odmawiać wszędzie, byłam zdumiona. Myślałam, że tylko kościół jest miejscem odpowiednim na takie modlitwy.

Pochodzę z rodziny wojskowej. W moim domu rodzinnym nie było Boga, modlitwy ani Pisma świętego. Przez wiele lat zajmowałam się radiestezją, "jogą sukcesu", przekazem energii Reiki. Byłam szczęśliwa, ale nie tak spokojna i radosna, nie tak szczęśliwa, jak od momentu, gdy spotkałam Jezusa. Przez całe życie szukałam prawdy. Kiedy weszłam do Kościoła, uświadomiłam sobie, że dawno temu zobaczyłam w jakimś kościele wyrzeźbiony na belce napis: "Prawdą jest Jezus". Tak więc szukałam Boga, nie znając Go wcale.

Mąż przychodził w snach prawie przez rok. Były chwile, kiedy się go bałam. Dziś wiem, że pod postacią męża mógł przychodzić szatan. Modląc się, prosiłam męża, aby odszedł do światła, i po jakimś czasie sny się skończyły. Zdarzyło się kiedyś, że usłyszałam głos, któiy powiedział: "Zrób coś z tym guzem". Jedna z koleżanek, z którą się uczyłam języków obcych, należała, jak się później okazało, do Odnowy w Duchu Świętym. Kiedy opowiedziałam jej o moim guzie, zaproponowała mi, abym pojechała z nią do Częstochowy na Zesłanie Ducha Świętego, bo tam mogę zostać uzdrowiona. Byłam w tamtym czasie u wielu różnych ludzi, którzy próbowali mi pomóc, ale bez skutku.

Pojechałam, nie doznałam uzdrowienia, ale poznałam tam księdza, z którym porozmawiałam dłużej, powiedziałam mu o moich dziwnych odczuciach, a on mnie rozumiał. Była to pierwsza osoba, która mnie rozumiała i wiedziała, o czym mówię. Na koniec ksiądz powiedział: "Jeżeli chcesz rosnąć, idź na spotkanie". Nie wiedziałam wtedy, co to znaczy, ale poszłam. W kościele była duża grupa ludzi, którzy wprawdzie mówili po polsku, ale ja ich nie rozumiałam. Po pewnym czasie wysłano mnie na Seminarium, gdzie uczyłam się czytać Pismo święte, gdzie poznawałam Kościół. Po dwudziestu latach zrodziło się we mnie pragnienie wyspowiadania się. Coraz bardziej czułam, że odnalazłam to, czego szukałam.

Pamiętam, jak trudny był dla mnie moment, kiedy miałam oddać swoje życie Jezusowi. Nie chciałam, by ktoś rozporządzał moją osobą, moją własnością. Myślałam wtedy, że ja wiem lepiej, co jest dla mnie dobre. Dopiero po dłuższym czasie zobaczyłam, że od chwili oddania się Jezusowi narodziłam się na nowo, moje życie zaczęło się na nowo. I chociaż często nie jest łatwo, to mam świadomość, że mój krzyż niesie ze mną Jezus, a z Nim to ja mogę przenosić góry.

Minęło pół roku, kiedy powróciły do mnie usłyszane wcześniej słowa: "Zrób coś z tym guzem". W Kościele zetknęłam się z proroctwami i darami, jakie Bóg daje ludziom, żeby sobie nawzajem pomagali. Nauczyłam się rozmawiać z Bogiem. Prosiłam Go o uzdrowienie, ale uzdrowienie nie przyszło tak, jak sobie wyobrażałam. Odrzuciłam pomoc lekarzy, kiedy zajmowałam się radiestezją. Tymczasem Bóg powiedział, że uzdrawia tylko lekarz lub Jezus. Kiedy zrozumiałam, że mam pójść do szpitala, zabrakło mi sił, żeby to zrobić. Prosiłam Boga o pomoc. Po tygodniu na spotkaniu w Odnowie podszedł do mnie ksiądz ze słowami: "Przychodzę do ciebie od Boga. Masz pójść do lekarza". Szybko znalazłam się w szpitalu, a po pięciu dniach już z powrotem w domu.

Od kilku lat widzę, jak Bóg mnie leczy - nie tylko moje ciało, ale przede wszystkim moją duszę. Przychodzę do Niego ze wszystkimi moimi kłopotami; składam je pod krzyżem Jezusa i proszę Go o pomoc, a On nigdy mi jej nie odmawia. Jestem sama, ale i nie sama, bo jest przy mnie Jezus, i to jest moim prawdziwym szczęściem. Pragnę nieść Go innym ludziom, tak aby i oni mogli już tu, na ziemi, cieszyć się tym szczęściem, które jest dostępne dla wszystkich.

Bożena



Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.



Autor

Treść

Nowości

św. Ekspedytśw. Ekspedyt

Modlitwa do św. EkspedytaModlitwa do św. Ekspedyta

Litania do św. EkspedytaLitania do św. Ekspedyta

św. Elfegśw. Elfeg

św. Leon IXśw. Leon IX

Urodziny jeżyka JasiaUrodziny jeżyka Jasia

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej