Bez zmartwychwstania daremna wiara (Łk 6, 17. 20-26)Jezus zszedł z Dwunastoma na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu. On podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: "Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom". "Wierzę w Boga" - mówią chrześcijanie, ale i wyznawcy innych religii. Na czym polega nasza "specyfika"? W Stanach Zjednoczonych w środowiskach chrześcijan, także katolików, trwała (trwa?) dyskusja o Jezusie Chrystusie. Bywa w tych dyskusjach i taka teza: Jezus nie byt Bogiem, tylko człowiekiem, niezwykłym, ale człowiekiem. Są i takie pomysły, że to uczniowie tak bardzo tęsknili za swoim zmarłym Mistrzem, iż opisali to, co bardzo chcieli przeżyć, ale co tak naprawdę się nie wydarzyło. Było jedynie ich marzeniem, w które tak mocno uwierzyli, że dla nich stało się "prawdziwe". To niejedyne rozważania o historii życia Jezusa, których w naszym ortodoksyjnym nauczaniu oczywiście nie ma. Podaje się więc dokładne opisy wędrówki Jezusa po Tybecie i Jego nauce u tamtejszych łamów. Podaje się bardzo konkretne miejsca ostatnich lat życia Jezusa, gdzie mial w gronie rodzinnym dokonać żywota w podeszłym wieku. Zoną prawie w każdej tego typu relacji jest najczęściej Magdalena znana z kart Ewangelii. Przypomnieć też trzeba, że muzułmanie bardzo szanują Jezusa jako jednego z ostatnich proroków, szanują także Jego Matkę, jako matkę wielkiego proroka. Poszukiwanie alternatywnych wersji Jego życia jest zresztą tak stare jak chrześcijaństwo. W początkach komunizmu w encyklopediach radzieckich pod hasłem "Jezus" widniała notka: "postać mityczna". Tym wszystkim wersjom nie powinniśmy się dziwić, bo choć zbawienie już się dokonało, to walka przeciwko wierze w to zbawienie jest coraz bardziej zaciekła. I jak widać, czasami skuteczna. Badania chrześcijan i ich wiary pokazują, że niewielu wśród nich takich, którzy wyznają w petni wiarę Kościoła. Wyniki tych badań nie oszczędzają także nas, Polaków. Stosunkowo duży odsetek badanych na pytanie Trójcę Świętą odpowiada: "Jezus, Maryja i Józef". Z przyjęciem i akceptowaniem wszystkich przykazań też mamy problemy. W zasadzie "tak", ale co do niektórych to już "nie". Wiedza o takich błędach powinna nas skłaniać do refleksji nad naszą osobistą wiarą. Jaka jest? Wybiórcza czy pełna? Wypowiadając Credo na Mszy Świętej, mówię prawdę czy kłamię? Takie pytania dotyczą wszystkich prawd wiary naszego Kościoła. Jest jednak jedno najważniejsze. Przypomina je Św. Paweł w liście do mieszkańców Koryntu: "jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara". To jest naszą najważniejszą "specyfiką" - naszym fundamentem. dk. Bogdan Sadowski
Autor jest diakonem stałym, ekspertem Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie i redaktorem naczelnym miesięcznika "Magnificat"
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |