Opis:
Diane Purper-Ouakil jest psychiatrą dziecięcym, zajmującym się głównie problemem dziecięcej tyranii. W książce Mali tyrani wskazuje wiele przyczyn tego dość częstego dziś zjawiska: temperament dziecka, ewentualne wady rozwojowe, historię rodzinną, bezradność rodziców podejmujących starania, by zapewnić dziecku jak najlepsze warunki rozwoju. Nie proponuje gotowych rozwiązań. Opowiada się za indywidualną analizą każdego przypadku, podając jednocześnie kilka podstawowych zasad, na których rodzice mogą oprzeć swój model wychowania, dostosowany do potrzeb dziecka.
Rodzice dziecka z zaburzeniami zachowania są zwykle z góry obarczani winą za zaistniały stan rzeczy. Prowadzona z takim nastawieniem specjalistyczna konsultacja może stworzyć obraz rzekomych rodzicielskich zaniedbań, pozostawiając rodzinę bez dalszej pomocy lub czyniąc z niej ofiarę pospiesznych interpretacji.
Nie rodzimy się tyranami, tylko się nimi stajemy, przy czym nie zawsze dzieje się tak "z winy" rodziców
Recenzje książki:
Dziecko z władzą absolutną
"Czy to możliwe, by małe dziecko zdołało wykończyć nerwowo rodziców?" - takie pytanie zadaje na wstępie swojej książki Diane Purper-Ouakil. Prawdopodobnie ci, którzy sięgną po tę lekturę dadzą odpowiedź twierdzącą. I to już jest punkt dla nich, pierwsza wygrana rodziców zauważyli problem i przestali usprawiedliwiać niesforne zachowanie dzieci. Teraz czeka ich długa praca, a książka Mali tyrani pomoże zrobić krok milowy w rozumieniu podopiecznych i we wprowadzaniu normalnych (partnerskich) relacji w domu.
Jeśli chodzi o samą autorkę, to jest ona osobą, która ma do zagadnienia "dziecka trudnego" bardzo obiektywne podejście. Nie obarcza winą ani samych rodziców, ani dzieci, jest to bowiem zbyt duże uproszczenie, krzywdzące niejednokrotnie którąś ze stron. Patrzy na zagadnienie bardzo szeroko. Interesują ją różne aspekty; pedagogiczny, psychologiczny i - ważny z punktu widzenia psychiatry dziecięcego aspekt medyczny.
Najbardziej cenne w tej książce jest to, że po jej przeczytaniu zostajemy z bogatą wiedzą, zarówno teoretyczną, jak i (w założeniu) praktyczną. Można powiedzieć, że jest to rodzaj kompendium dotyczącego "małych tyranów". Liczne przykłady z praktyki medyczej i inne, pozwalają mieć nadzieję, że nie tylko rozpoznamy w nich, jak w lustrze, własne problemy, ale będziemy ubezpieczeni na przyszłość, wykorzystując mądrze wiedzę nabyta dzięki cudzym, a nie naszym błędom.
Trzeba koniecznie podkreślić, że autorka bardzo stanowczo i wyraźnie pisze o tym, że to niekoniecznie rodzice i ich sposób wychowywania dziecka są powodem konfliktów. Zrzuca tym samym ciężar z serca tym, którzy już całkowicie zwątpili w swoje zdolności wychowawcze.
Celem, który został tu osiągnięty było "przedstawienie i poznanie różnych typów rodzinnej tyrani oraz potencjalnego wpływu czynników rodzinnych i środowiskowych". A czynników może być wiele, nie wszystkie natomiast mają zawsze identyczny wpływ. Do każdego przypadku należy podchodzić bardzo indywidualnie i - jak jest tu podkreślone - z wiarą w dobroć dzieci, co niestety czasem jest trudno osiągnąć.
Książka jest dosyć obszerna, miejscami napisana bardzo fachowym językiem i metodologicznie dobrze rozplanowana. Zaczynamy od definicji rodzinnej tyrani, opisów jej przejawów, odróżnienia od innych zaburzeń. Dowiemy się też coś o samych rodzicach, bo to o nich w drugiej kolejności jest ta książka, o ich sposobach postępowania i skutkach bagatelizacji problemu. Bardzo ważne jest też odróżnienie tyranii od pseudotyranii i tyranii wtórnej, co wyjaśnione jest w osobnych rozdziałach. Trzeba się również przygotować na to, że niektóre z metod leczenia będą musiały się uciekać do środków farmakologicznych, co zresztą autorka z wyczuciem tłumaczy, uspokajając przerażonych rodziców.
Mali tyrani to niewątpliwie książka bardzo przydatna. Docenią ją rodzice, ale również psychologowie, psychiatrzy, pedagodzy i nauczyciele - wszyscy ci, którzy mają styczność ze znamieniem naszej współczesności z "dzieckiem trudnym".
Sylwia Boguta