Święty Maksymilian - patron trudnych czasówŚwięty Maksymilianie,Patronie trudnych czasów, Światło i chlubo Kościoła, niebieski Opiekunie z dwoma koronami. Nie upłynął jeszcze miesiąc od inauguracji pontyfikatu, a już Papież Jan Paweł II w Asyżu, miejscu, które wybrał umyślnie, mówił o o. Kolbem i dał mu tam pamiętny tytuł: "szczególny Patron naszych trudnych czasów" (5 XI 1978). Wszystko, cośmy dotąd mówili o o. Maksymilianie, jest jasnym uzasadnieniem tej nazwy. Wystarczy uwydatnić tutaj pewne szczegóły, które nie są bez znaczenia. Św. Maksymilian jest na pewno patronem pokolenia, które przeszło straszne doświadczenie II wojny światowej. Jest też patronem dla epoki, która nastąpiła po wojnie, a nawet dla całego XX wieku. Ale czyżby nie miał być patronem również dla wszystkich czasów trudnych, także tych przyszłych? Przecież jego miłość, jego nauka i jego przykład są zbyt mocno osadzone w tym co boskie, by nie miały nosić w sobie wymiaru powszechnego. Kard. Stefan Wyszyński zauważył to w związku z kapłaństwem. "O. Maksymilian jest Znakiem świetlistym dla wszystkich kapłanów Kościoła, i po wszystkie wieki". Również abp Luca Moreira Neves, zanim został kardynałem, oświadczył z okazji 60- lecia MI: "Orędzie o. Kolbego będzie brzmiało przez wszystkie wieki, bo jest on prorokiem Niepokalanej. Zechce Pan, że to orędzie będzie natchnieniem ludzi tego wieku i wieków przyszłego tysiąclecia". To, co jeden i drugi powiedział o orędziu kolbiań- skim i o kapłaństwie, ma jeszcze większą wagę w wypadku obecnej inwokacji, którą wypada tak sformułować: "Patronie trudnych czasów". Bóg, który jest światłem, nieustannie zsyła światła wśród ludzi. Najjaśniejszym ze wszystkich jest i pozostanie Chrystus. Księga Izajasza zapowiada Go jako "światło dla narodów" (Iz 42,6). On sam objawia się jako "światłość świata" (J 8,12). Inni szli w promieniowaniu tego światła, na przykład św. Franciszek, czy św. Maksymilian. Tego ostatniego tak przedstawia Dekret kanonizacyjny, dodając jeszcze tytuł "chwała": "Maksymilian Maria Kolbe jest chwałą i światłem Polski, swej ojczyzny, Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, którego Regułę zachowywał, i Kościoła, którego tajemnicę i misję kochał głęboko" (10 X 1982). Św. Maksymilian uczył: "Jezus Chrystus jest jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludzkością, Niepokalana jest jedyną Pośredniczką pomiędzy Jezusem u ludzkością, a my będziemy szczęśliwymi pośrednikami pomiędzy Niepokalaną a duszami rozproszonymi po całym świecie" (6 IV 1934). Otóż to, co jest prawdziwe dla tych, co mieszkają na ziemi, jeszcze bardziej odnosi się do tych, którzy są już przy Chrystusie i Niepokalanej. Św. Maksymilian lubił przypominać, np. z okazji zgonu swych zakonników, że będąc w raju dużo więcej i dużo lepiej mogą zdziałać niż podczas pobytu na ziemi. Twierdząc to, o. Kolbe nie domyślał się, że pewnego dnia zabiegać się będzie o jego niebieskie orędownictwo w sposób jak najbardziej naglący i oficjalny. W tym sensie wypowiedział się wyraźnie Najwyższy Kapłan: "Życzę Kościołowi w Polce - powiedział Jan Paweł II w dniu 11 X 1982 r. - ażeby św. Maksymilian Kolbe stał się dla nas wszystkich pośrednikiem wobec Tego, który jest Panem przyszłego wieku". Już w homilii beatyfikacyjnej była mowa o o. Maksymilianie jako "orędowniku" i obrońcy w Królestwie miłości wspólnie z Chrystusem "zawsze gotowym wspomagać" (Hbr 7,25). Opieka niebieska, którą on nas otacza z taką miłością, jest tym bardziej skuteczna, że nasz Święty korzysta z sytuacji w pewien sposób uprzywilejowanej. Racja jest ta, że wśród wszystkich wybranych św. Maksymilian jest jedynym, który za godło i znak wyróżniający ma symbol dwóch koron. Nikt inny nie otrzymał od Niepokalanej daru takiej wizji. A jeżeli wielką liczbę wybranych stanowią jednocześnie święci i męczennicy, on jest jedyny, co otrzymał dwie korony po kolei, najpierw białą koronę w dniu beatyfikacji, a potem koronę czerwoną w uroczystość kanonizacji. Nic nie zapowiadało tego, wprost przeciwnie nastawione były poprzednie procesy kanoniczne. Gdy o. Kolbe został tak przepełniony błogosławieństwem, teraz ma jedno tylko pragnienie, aby z kolei nas ubłogosławić i wziąć pod swoją niebieską opiekę. J. F. de Lounvencourt OCist
Tłum. j.D. z "Miles Immaculatae" 2/1992 Rycerz Niepokalanej nr 517-518
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |