Dowcipy o religiiNajnowsze kawały dodane 14.06.2022Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską. Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływa motorówka: - Proszę księdza, niech ksiądz płynie z nami! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską. Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy, nadlatuje helikopter. - Proszę księdza, niech ksiądz wsiada! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w opatrzność boską. Po chwili utopił się, staje przed Panem Bogiem i mówi z wyrzutem: - Panie Boże, no jak tak można, Swojego wiernego sługę utopić... A tak wierzyłem w Opatrzność... - Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!! * * *
Idzie Adam i Ewa przez Raj. Ewa pyta Adama drżącym głosem: * * *
Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy: * * *
Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. Święty Piotr mówi: * * *
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi: * * *
Przychodzi do piekła morderca. U bram spotyka go diabeł i pyta czy wie za co znalazł się w piekle.
Po nim przychodzi znany biznesmen. Także spotyka diabła, który zadaje mu to samo pytanie, co poprzedniemu. Biznesmen na to:
Następny w kolejce ustawia się nie kto inny tylko wytrawny oazowicz. * * *
Przychodzi złodziej do bram Nieba.
P: Kto tam?
Piotr zmieszany pobiegł po Św. Pawła.
P: Kto tam?
Paweł zmieszany pomyślał.Wszyscy zbłądzili, prócz Jana. * * *
Panie Jezu, byłem grzecznym chłopcem, czy mógłbym dostać rowerek?
Jednak Rysio wiedział, że Jezus wie wszystko, czyli również to, jakim chłopcem Rysio był naprawdę.
Panie Jezu, Pomyślał chwilę Rysio i doszedł do wniosku, że i to "niedomówienie" nie pozostanie przez Jezusa niezauważone.
Podarł list i napisal tak:
Popatrzał Rysio na list, zajrzał w głąb swego serca i wiedział, że był tak złym i niedobrym chłopcem, że nie ma szans na to, by Jezus Go wysłuchał. W domu schował figurkę pod łóżko, złapał długopis i kartkę i napisał:
Panie Jezu, mam Twoją Matkę. Jeśli chcesz Ją jeszcze kiedyś zobaczyć, to jutro pod domem widzę nowy rowerek. * * * Okazała świątynia przystrojona na obrzęd bierzmowania. Głównym akcentem dekoracji jest białe płótno zawieszone wysoko przy ołtarzu. Na płótnie gołębica - symbol Ducha Świętego. Nad płótnem wielki napis: On was wszystkiego nauczy. Licznie zgromadzeni wierni oczekują na przybycie księdza biskupa. I w tym momencie staje się nieszczęście. Któryś z ministrantów zaczepia o dekorację i płótno opada. Za późno na jego ponowne zawieszenie, gdyż w tym momencie czcigodny gość staje w progu świątyni. Uśmiecha się do wiernych, kieruje wzrok na ołtarz. Na twarzy biskupa maluje się niepomierne zdumienie. Jego wzrok pada na wielki drewniany drąg i wiszący nad nim napis: On was wszystkiego nauczy. * * *
Sprawdzając wiadomości religijne dzieci idących do I Komunii, siostra katechetka usłyszała taką oto wersję Bożego przykazania: * * *
Siostra katechetka postanowiła jedną lekcję religii poświęcić świętym. * * *
Na lekcji religii: * * *
Po wygłoszeniu wzruszającego kazania ksiądz zwraca się do jednej z kobiet: * * *
W jednym z kościołów kończyła się Msza św. i starszy ksiądz czytał ogłoszenia. Być może ksiądz przez pomyłkę założył okulary "do dali" i linijki tekstu skakały mu przed oczami. Faktem jest, że zgromadzeni wierni usłyszeli takie oto ogłoszenie: * * *
Misjonarz przybywa głosić Słowo Boże wśród tubylców na dzikiej wyspie: * * *
- Mahometanin może pojąć kilka żon i to się zwie poligamia. Chrześcijanin może mieć tylko jedną żonę i to się nazywa mono... No, kto dokończy? * * *
Przez pole przechodzi rabin w towarzystwie szamesa. Nagle z chłopskiej zagrody wybiega pies i zaczyna straszliwie ujadać. Rabin podwija poły chałata i pędzi, co sił w nogach. * * *
Na lekcji religii katecheta opowiada dzieciom o nadejściu końca świata: * * *
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci: * * *
Na lekcji religii katechetka pyta: * * *
- Czego uczy nas przypowieść o robotnikach w winnicy, z których każdy otrzymał jednakową zapłatę, bez względu na to, czy przyszedł o godzinie pierwszej, czy dopiero o jedenastej? - pyta katecheta na lekcji religii. * * *
Pewien niedowiarek mówi do kapłana: * * *
Zirytowany szef: * * *
Lekcja religii: |
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |