Jak rozpoznać Chrystusa?
Przyjrzyjmy się zatem, jak wygląda nasza miłość do Chrystusa? Na podstawie obserwacji zachowania między ludźmi, możemy powiedzieć, że miłość do Chrystusa kształtuje się w podobny sposób, jak miłość mężczyzny i kobiety. Jeśli chłopak i dziewczyna kochają siebie nawzajem, to pragną jak najczęściej przebywać w swojej obecności. Nie potrzebują wówczas wielu słów, gdyż wystarcza im zwykłe bycie ze sobą. Nawet jeśli zakochani są od siebie oddaleni, to nadal pozostają blisko siebie, ponieważ jedno myśli o drugim, ukochana osoba pozostaje cały czas w pamięci. W analogiczny sposób przedstawia się nasza miłość do Chrystusa. Jeśli jest to prawdziwa miłość, to sprawia ona, iż chcemy być blisko Chrystusa, chcemy doświadczyć Jego obecności. Na modlitwie przejawia się to w ten sposób, że samo powtarzanie pewnych formuł już nam nie wystarcza i modlitwa zaczyna przeradzać się w owo miłosne trwanie przy Chrystusie. Dzięki miłości chrześcijanin może cały czas pozostawać w obecności Chrystusa, podobnie jak zakochani, którzy chociaż są od siebie oddaleni, jednak myślą o sobie, dzięki czemu ukochana osoba jest jakby cały czas przy naszym boku.
Miłość przejawia się również w tym, iż zakochani pragną się ze sobą jak najczęściej spotykać. Spytajmy się jednak , gdzie my możemy spotkać się z Chrystusem? Otóż Chrystusa możemy spotkać w Piśmie Świętym. Czytając Pismo Św. prowadzimy niewymowny dialog z Oblubieńcem naszej duszy, gdyż Pismo Św. jest listem miłosnym napisanym przez Boga do człowieka. Poza tym, wiemy również, że nie można kogoś pokochać, jeśli się go najpierw nie poznało. Pismo Św. daje nam właśnie taką znajomość Chrystusa, dzięki czemu możemy pokochać Go z "całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił swoich".
Trzeba jednak podkreślić, że nie jest to jedyny sposób poznania Chrystusa. Mianowicie, Jezus wiele razy utożsamiał się z ludźmi ubogimi i chorymi. Dlatego, jeśli chcemy pokochać Chrystusa, musimy najpierw pokochać naszych ubogich braci. Prawdziwą miłość możemy poznać po tym, iż pragnie ona dobra drugiego człowieka, nie oglądając się na własne korzyści. Nasza miłość będzie zatem doskonała, jeśli będziemy miłowali słabych i ubogich, którzy nie będą mogli się nam odwdzięczyć. Zapłatę otrzymamy dopiero przy zmartwychwstaniu umarłych.
Oprócz wymienionych tu sposobów Chrystusa można spotkać również - i to w najpełniejszy sposób - w Eucharystii, kiedy przychodzi do nas pod postacią chleba i wina. Z samej istoty Eucharystii, która jest miłosnym spotkaniem Boga i człowieka, wynika, że powinna ona być przeżywana w sposób radosny, podobnie jak to czynili pierwsi chrześcijanie, którzy: "przyjmowali chleb z radością i prostotą serca". Sami wiemy przecież, że nikt nie jest smutny, ale raduje się, jeśli odwiedzi go ukochana osoba.
Pragnienie miłości, aby kochać i być kochanym jest czymś naturalnym, ponieważ zostało złożone w sercu człowieka przez samego Boga. Pamiętajmy jednak, że prawdziwej miłości nie odnajdziemy w świecie doczesnym, lecz tylko w Bogu, który "jest Miłością". Aby doświadczyć tej Bożej miłości, potrzeba abyśmy rozważali słowo Boże, abyśmy trwali na modlitwie, oraz byśmy rozpoznali Chrystusa w drugim człowieku, a nade wszystko przy "łamaniu chleba", w Eucharystii. Czuwajmy zatem, abyśmy mogli rozpoznać Pana, kiedy do nas przychodzi, aby nasze oczy nie były w tym momencie "na uwięzi".
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |