Effatha!
A spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha! Otwórz się. - Pan Jezus zwraca się do głuchoniemego z dziwną prośbą: na co, albo na kogo, miał się ów człowiek otworzyć? Czytania podpowiadają dwie odpowiedzi. Izajasz każe się otworzyć na słowa prawdy o przyjściu Boga na ziemię i wynikających stąd konsekwencjach: "Wtedy (...) uszy głuchych się otworzą (...) i język niemych wesoło krzyknie". Z kolei Apostoł Jakub przestrzega przed czynieniem różnic między ludźmi, przed otwarciem się chrześcijan tylko na niektórych: bogatych, mających wpływy, wielkich tego świata.
Chrystus nie czyni różnicy; otwarł się na wszystkich ludzi, zarówno bogatych jak i biednych, białych i kolorowych, wielkich i maluczkich, chorych i zdrowych, pięknych i brzydkich. Oto boski wymiar Effatha, wszechogarniającego i powszechnego otwarcia się na ludzi. Effatha Chrystusowego ucznia, oznacza podobne otwarcie się, szczególnie na ludzką biedę i nieszczęście, cierpienie i zapomnienie, bezrobocie. Biednych zawsze będziemy mieć między sobą (Mk 14,7) - ta "obietnica" będzie aktualna aż do skończenia świata. Im bliżej czasów ostatecznych, tym więcej biednych na tym świecie. Należy o nich pamiętać i szanować ich na równi z bogatymi, ważnymi, wielkimi, zdrowymi i pięknymi. Otwarcie się tylko na tych ostatnich zawsze jest podejrzane i zwykle interesowne. Nie bez kozery ustępujemy miejsca utytułowanym i sadzamy na honorowych miejscach ekscelencje. Spodziewamy się stosownego rewanżu. Tymczasem, czegóż możemy spodziewać się po biedaku? Toteż, jeśli nie omijamy go szerokim łukiem, to zdobywamy się na najwyżej tolerancyjne: "Stań sobie tam albo usiądź u podnóżka mojego". A "siąść u podnóżka", oznacza - usługiwać.
Dlaczego jednak owe Effatha Jezus skierował do głuchoniemego? Człowiek pozbawiony słuchu i mowy, a jeszcze bardziej - wzroku, często zamyka się we własnym świecie; nie chce pomagać innym ani samemu sobie. Zauważmy, głuchoniemy nie przyszedł do Pana Jezusa z własnej woli. Przyprowadzono go. Głuchoniemotę wielu chrześcijan objawiają podobne symptomy: przyjmują oni rolę skorumpowanych sędziów albo są sparaliżowani; wiara ich przypomina skorupę, w której jest ukryta jak orzech. Jest tylko dla nich. Jest formą najgorszego z egoizmów. Jest antyzbawcza.
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |