Niewiasta obleczona w słońceJuż niebawem Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Tego właśnie dnia w 1987 r. Jan Pawef II podpisał encyklikę Redemptoris Mater. Zawarł w niej nauczanie dotyczące roli, jaką Maryja odgrywa w życiu Kościele i życiu każdego chrześcijanina.Zaakcentował również pielgrzymujący charakter Wspólnoty Kościoła oraz rolę Matki Bożej jako Wszechpośredniczki Łask. Wielu komentatorów oczekiwało encykliki maryjnej już na samym początku pontyfikatu. Papież pochodził z kraju o wyjątkowo żywym kulcie maryjnym, do tego w herbie papieskim miał znak maryjny i używał zawołania: Totus Tutus. Funkcjonowało więc przekonanie, że pierwszy ważny dokument będzie traktował o Najświętszej Pannie, jak spekulowali obserwatorzy życia watykańskiego. Wydaje się, że te nadzieje podzielała część duchownych, przynajmniej w Polsce. Jan Paweł II ogłosił jednak encyklikę maryjną "dopiero" w 1987 r. - po dziewięciu latach sprawowania posługi Piotra. Dlaczego tak się stało? Przecież szczególne nabożeństwo do Matki Bożej wyniósł już z domu rodzinnego. Pobożność chłopca, młodzieńca i gimnazjalisty została naznaczona szkaplerzem, który nosił od 10 roku życia, o czym wspomina w książce "Dar i Tajemnica". Zdaje się, że papież chciał opublikować tę encyklikę właśnie na trzynaście lat przed rokiem 2000 - datą Wielkiego Jubileuszu. Można się domyślać, że zamierzał w ten sposób celebrować inny jubileusz: narodziny Maryi. Przypuszczalnie przyszła ona bowiem na świat trzynaście lat przed narodzeniem Jezusa. W tradycji żydowskiej już dwunastoletnie dziewczęta poślubiano mężowi. W ten sposób data podpisania encykliki stała się być może cichym znakiem, wskazującym, że jubileuszowy czas łaski zaczął się 13 lat wcześniej. Daty podpisywania istotnych dokumentów przez Jana Pawła II często dodają do nich nową treść albo są do nich szczególnym komentarzem. Wskazują dodatkową możliwość interpretacji. Przytoczmy kilka przykładów: "List do rodzin" podpisany został w Święto Ofiarowania, a nie - jak można by się spodziewać - w niedzielę Świętej Rodziny. To symboliczne podkreślenie wskazujące, że rodzina wymaga od jej członków ofiary z samego siebie. Z kolei adhortację Christifideles laici papież podpisał w niedzielę Świętej Rodziny, co jednoznacznie podkreśla wagę rodziny w życiu świeckich chrześcijan. Natomiast data podpisania adhortacji Familiańs consortio - uroczystość Chrystusa Króla - wyraźnie uwydatnia nadanie rodzinie królewskiej godności. Kolejny dokument - adhortacja Vita Consecrata - został związany z uroczystością Zwiastowania Pańskiego. Ten fakt może dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Jan Paweł II ustanowił dzień życia konsekrowanego na 2 lutego, a dokument mu poświęcony podpisuje 25 marca, w dzień Zwiastowania Pańskiego. Dlaczego? Być może to zaproszenie, aby życie konsekrowane zwiastowało światu Bożą miłość? Można by przytaczać jeszcze wiele przykładów dotyczących innego rodzaju dokumentów. Weźmy chociażby encyklikę Fides et ratio promulgowaną w święto Podwyższenia Krzyża, to jest 14 września. Wiara i rozum wzajemnie się krzyżują, nie można ich rozdzielać jak belek krzyża. Oryginalny tekst "Tryptyku Rzymskiego" również jest oznaczony tą datą: tak jakby Papież chciał dopowiedzieć, że na pytania, które stawia w swoim poetyckim dziele trzeba odpowiadać w perspektywie krzyża Chrystusa. Być może wszystkie daty promulgowania pism Jana Pawła II ukazują ważny nurt ich interpretacji? Zwróćmy uwagę jeszcze na List zakazujący kobietom przyjmowania święceń kapłańskich ogłoszony 29 czerwca, w uroczystość św. Piotra i Pawła. To przecież bardzo kapłański dzień w Kościele - często dzień świeceń. Encyklika Redemptoris Mater uderza swoim chrystocentryzmem. W tym duchu wychowało papieża sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie często w różnych etapach swego życia pielgrzymował. Feminizm Jana Pawła II był reakcją na brak czci należnej kobiecie. Najpełniej papież wyraził to w Mulieris dignitatem - jedynym papieskim dokumencie, w którego tytule jest słowo: godność. Gdy był już w podeszłym wieku, swoje przemówienia wygłaszał siedząc, tak jak w czasie pielgrzymki do Ojczyzny w 1999 r. Robił jeden wyjątek: w miejscach kultu maryjnego zawsze stal. Czyż to nie piękny znak szacunku i czci? Mam nadzieje, że udało mi się sprowokować czytelników do tego, aby w lekturze papieskich dokumentów choć zerknęli na datę ich podpisu. I pomyśleli nad nią. Rafał Sztejka SJ
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |