Czym są rekolekcje?Wspaniałym czasem oddechu z Bogiem. Jesteś zabiegany. Nie masz czasu, by spokojnie zastanowić się nad Twoją relacją z Bogiem. Rekolekcje to znak: stop! Wiesz, co on oznacza. Musisz się zatrzymać. Kolejny raz spojrzeć na mapę swojego życia. Może zboczyłeś z drogi. Czy dalej masz iść bez sensu? Na nowo ustal kierunek marszu z Twoim Przyjacielem - Bogiem. Rekolekcje to czas, kiedy Bóg stawia Ci pytania. Kim jesteś?
Kim jesteś, który mówisz, że wierzysz w Boga, ale z Nim nie rozmawiasz? Musisz dać konkretną odpowiedź na te pytania, jeśli spotkanie z przychodzącym do Ciebie Bogiem ma dokonać zmiany w Twoim życiu. On podczas rekolekcji w szczególny sposób przychodzi do Ciebie. Pragnie powiedzieć o swojej miłości do Ciebie. Wie kim jesteś i nadal z wielką mocą powtarza: "Zależy mi na Tobie". Dlaczego Jego słowa nie docierają do Twego serca i umysłu? Nie wyciszyłeś się z gwaru ulicy. Nadal rozwiązujesz sam swoje sprawy. Wycisz się. On nadaje na innych falach. Dlatego wyłącz wszystkie radioodbiorniki. Zostaw nie załatwione sprawy. Bez niego nic się nie stanie. Na pewno ofiarując swój czas Bogu nie poniesiesz "klęski". Rekolekcje to "dostrojenie" swojego wnętrza do odbioru na falach Bożych. Masz się "dostroić" nie tylko w świątyni podczas głoszenia nauk, lecz i w domu. Jak to uczynić? Modlić się, czytać Pismo Święte, rozmawiać w rodzinie o usłyszanym słowie Bożym podczas rekolekcji. I wtedy, w ciszy swojego wnętrza, usłyszysz słowa: "Jestem przy Tobie". Słowa, które posiadają moc. Wnoszą nadzieję. Czy Ty - współczesny człowiek - jesteś zdolny to usłyszeć? Oczywiście. Musisz tylko otworzyć się na słuchanie. Bardzo często natomiast popełniasz błąd, nastawiając się na słuchanie nie Boga, lecz księdza, który głosi słowo Boże. Wprawdzie głoszący jest ważny, lecz jest on tylko narzędziem w ręku Boga. Jego nieudolne nieraz słowa tchną życiem. Pokory i wiary trzeba podczas słuchania. Wtedy może dokonać się cud. Wrócisz do domu przemieniony. Rekolekcje to czas, kiedy Bóg w sposób wyjątkowy pragnie się z Tobą spotkać. Czy to się stanie. Decyzja należy do Ciebie. Wielu wiernych, może i Ty zaliczasz się do nich, uważa, że rekolekcje to przede wszystkim okazja do wyspowiadania się. Przystąpiłem do spowiedzi i mogę być spokojny. Spełniłem swój katolicki obowiązek. Takie rozumowanie jest błędne, ponieważ sakrament pokuty jest jednym z elementów właściwego przeżycia rekolekcji. Kiedy jesteś pojednany z Bogiem i ludźmi, inaczej je przeżywasz. Inaczej słuchasz słowa Bożego. W jednej z parafii podczas wizyty duszpasterskiej postawiłem człowiekowi rutynowe pytanie: "Dlaczego Pan nie bierze udziału w rekolekcjach?" Odpowiedź: "Ja mam jeszcze czas". Nie dyskutowałem. Po kilku dniach zaskoczony byłem wizytą zapłakanej żony. Co się stało? - pytam. "Umarł mój mąż". Umarł ten, który kilka dni temu pewny siebie mówił: "Mam jeszcze czas". Tak on mówił, ale Bóg miał inny plan. Ten człowiek niespodziewanie stanął przed obliczem Boga. Głęboko wierzę, że Bóg okaże mu swoje miłosierdzie. Wystrzegaj się słów: "Ja mam czas". Może jest to ostatnie wejście Boga w Twoje życie. Ostatnia szansa usłyszenia i dotknięcia Miłości. Jeżeli nie znajdziesz czasu, by przez kilka dni rekolekcji spotkać się z Bogiem, to nie mów, że Go kochasz. Niepoważne są tego rodzaju argumenty: praca, rodzina, spotkania. Powiedz szczerze, że Bóg nie jest jeszcze dla Ciebie najwyższą wartością. Ks. STANISŁAW ŁAWRYNOWICZ
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |