Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Małżeństwo z miłości czy rozsądku?

Byłam kiedyś na odczycie dr med. Jolanty Massalskiej, która, mówiąc o szczęściu małżeńskim, stanowczo twierdziła, że małżeństwo trzeba zawierać nie z miłości, lecz z rozsądku. A to dlatego, że miłość, żywiąc się złudzeniami i urojeniami, zakłada "różowe okulary", które po ślubie wspólne życie zdziera - czasem wręcz brutalnie - ukazując daną osobę taką, jaką naprawdę jest. Nieuchronne jest więc rozczarowanie, a żale i pretensje podkopują więź, nieraz prowadząc do rozwodu. Natomiast w małżeństwie z rozsądku rozczarowania nie ma, bo żadne "szalone szczęście" nie było w programie, a trzeźwo, już przed ślubem, ocenione zalety małżonka wydają owoce w postaci rosnącego uznania, szacunku i zadowolenia, co przechodzi w przywiązanie, a nawet w miłość.

Małżeństwo z miłości czy rozsądku?

Czy prelegentka miała rację? Małżeństwo z rozsądku? Ależ właśnie rozsądek, krytyczna ocena tej sprawy, mówi nam, że zawarcie małżeństwa bez żadnych erotycznych uczuć jest czymś nienaturalnym, nawet odrażającym. Tak to odczuwamy. A jednak - ileż takich małżeństw było, i jest nadal, zawieranych na całym świecie, zwłaszcza w tych krajach i kręgach kulturowych, gdzie kobietę traktuje się jak stworzenie "niższe", przeznaczone tylko do obsługiwania mężczyzny i rodzenia mu dzieci. Czyż można mówić o miłości tam, gdzie żonę "kupuje się" jak niewolnicę, a kto bogaty może ich kupić więcej? Albo gdzie o małżeństwie decydują rodzice, a młodzi nie mają nic do powiedzenia? Różne tu bywają wypaczenia i różne też poglądy na małżeńskie "szczęście". Zauważmy, że to dopiero chrześcijaństwo równo- uprawniło kobietę wobec Boga i zbawienia i uświęciło erotyczną miłość, czyniąc małżeństwo sakramentem. Jeżeli obecnie w zasięgu kultury europejskiej uważamy miłość i więź duchową za naturalny i oczywisty warunek małżeństwa, zawdzięczamy to właśnie chrześcijaństwu. Ale i dziś daleko jeszcze do tego, by ta ewangeliczna Dobra Nowina była w pełni doceniona i rozpowszechniona.

Dziś w tych "europejskich kręgach" zagrożenie dla małżeństwa stwarza bezkrytyczna idealizacja miłości erotycznej zupełnie oderwanej od jej naturalnego celu, od małżeństwa i rodziny. Pomińmy już rewolucję seksualną i jej kult wolnego seksu - zwróćmy uwagę na wybujałą, wręcz patologiczną reklamę erotycznej uczuciowej miłości w literaturze i sztuce, w powieściach i filmach (zwłaszcza tam, gdzie chodzi o "kasowość" utworu). Miłość, według tych twórców, to jakieś niezwykle szczęście, cudowne przeżycie, żywiołowa wulkaniczna siła, która-spada jak piorun i której nic się nie oprze, "prawdziwa miłość" zdarza się tylko raz, a bez niej żyć nie można, wszystko trzeba dla niej poświęcić, to przeznaczenie, fatum itp., itd... Aż się roi od tych sloganów, które mogą silnie działać na zapalne umysły ludzi młodych. Mogą zawracać w głowach, rozpalać wyobraźnię i pobudzać namiętności, pchając do różnych szaleństw. U młodych mężczyzn główną siłą, która tak zaślepia, będzie rozbudzony popęd, u dziewcząt tęsknota do jakiegoś niezwykłego "uczucia".

I właśnie o takiej "miłości" była mowa w wyżej cytowanym odczycie. Istotnie - trzeba mocno ostrzegać przed zawieraniem małżeństwa w stanie takiego bezkrytycznego "oczarowania", które nieraz spada nagle "od pierwszego wejrzenia" i które należy potraktować jak niebezpieczną chorobę, mobilizując rozum i wolę do trzeźwej oceny danej osoby i całej sytuacji. I gdyby ta ocena wypadła ujemnie, stanowczo zerwać tę znajomość.

Takie ostre "erotyczne choroby" są raczej rzadkie, lecz z drugiej strony, patrząc trzeźwo, widzimy jak często małżeństwa zawierane są nie z powodu "oczarowania", lecz np. z powodu ciąży, gdy źle pojęta "miłość" zaprowadziła na manowce przedślubnego pożycia.

Lecz zastanówmy się, jak powinien postępować rozumny młody człowiek, który chce zawrzeć szczęśliwe małżeństwo. Przede wszystkim powinien ocenić samego siebie, swe zalety i wady, charakter, światopogląd i swą hierarchię wartości. Bo od tego zależy, czego będzie szukał w małżeństwie i czego będzie oczekiwał od swej "drugiej połowy". A zarazem dobrze musi się zastanowić, czy jego wizja małżeństwa jest prawidłowa, zgodna z porządkiem moralnym i z prawdziwymi celami małżeństwa i rodziny. Z zasadą wzajemnego szacunku, głębokiej przyjaźni, równouprawnienia i partnerstwa. Musi on pamiętać, że małżeństwo ma z jednej strony swój własny cel - rozwój zdrowej, szczęśliwej rodziny, a z drugiej strony jest ono naturalną formą życia, w której oboje małżonkowie mają rozwijać się duchowo, realizując również swe osobiste cele.

A co ze sprawą najważniejszą? z wyborem towarzysza życia? Co tu ma decydować? Miłość czy rozsądek? Otóż - i jedno i drugie. Młody człowiek, który jest już odpowiednio dojrzały i samodzielny, i chce zawrzeć małżeństwo, oczywiście zwraca uwagę na młode osoby płci przeciwnej i trafia na taką, która mu się podoba, pociąga fizycznie i psychicznie. To jeszcze nie miłość, zaledwie materiał na nią, wątły "uczuciowy kiełek", który musi poczekać, aż rozsądek pozwoli mu się rozwinąć. Bo już w tym wczesnym okresie, nie angażując się wyraźnie, trzeba rozwinąć bardzo dyskretny, ale i bardzo wnikliwy "wywiad" obserwując daną kandydatkę (czy kandydata) w różnych sytuacjach towarzyskich, a również (to ważne!) w jej (jego) środowisku domowym i rodzinnym. Dobrze trzeba wszystko spenetrować, zwracając uwagę na różne sytuacje i fakty, rzucające światło na charakter, poglądy i obyczaje danej osoby. Jeśli wyniki tych obserwacji są wyraźnie pozytywne, stan uczuć zmienia się. Narasta uznanie, upodobanie i rozwija się miłość. Czyli to, co p. dr Massalska postulowała w swym "małżeństwie z rozsądku", rozwija się tu już przed ślubem, a małżeństwo zawiera się zarówno z miłości, jak z rozsądku. A jeśli wynik przedślubnego "wywiadu" będzie negatywny, kiełki uczucia obumierają i możliwość małżeństwa zostaje przekreślona.

Nie jest prawdą, że "serce nie sługa", a miłość uczuciowa jest niezależna od obiektywnej rozumowej oceny. Przecież ta miłość musi "karmić się" urokami i zaletami - również duchowymi - odnośnej osoby; jeśli zaś zalety okazują się złudą, a wychodzą na jaw fatalne wady, miłość zanika, przechodząc nieraz w nienawiść i gorzkie poczucie krzywdy. Niestety, krzywda wynika najczęściej z tego, że w okresie "wyboru" rozum nie pracował i pozwolił rozrosnąć się bezkrytycznej wyobraźni. Widać też wyraźnie, jakim ryzykiem dla przyszłego małżeńskiego szczęścia obarczone jest przedślubne przejście do seksu, który, budząc namiętności, zaślepia właśnie wtedy, gdy oczy powinny być szeroko otwarte. Z punktu widzenia "wywiadu" taki seks to bardzo negatywny wynik - rozsądek od razu powie, że para ta nie jest religijna, nie panuje nad popędem i uczuciami, nie szanuje się nawzajem i nie działa zgodnie z miłością i rozumem, skoro on naraża ją na ciążę i oboje tego nie rozumieją. A że to zwykle on, folgując popędowi, dąży do tego seksu, dla mądrej dziewczyny propozycja taka winna być już dostatecznym powodem do zerwania.

Kinga Wiśniewska-Roszkowska



Wasze komentarze:
 marzena aneta: 12.06.2023, 20:53
 Małżeństwo z miłości czy z rozsądku? tak i tak dziękuję proszę o miłość uczciwość sprawiedliwość na świecie tym dziękuję proszę o dobre małżeństwa wierne mające wiare w swoim wieku naukowo udowodnione że tak najlepiej dziękuję proszę dla mnie o domu kupno lub bezczynszowego mieszkania wszystkie mają być bezczynszowe lub z czynszem małym czynszem niskim dobrą mieszkania małego sprzedaż urode zdrowie pieniądze dobrą spowiedź świętą dobrego kawalera męża młodego niepalącego pobożnego polaka religijnego uczciwego z którym będę żyć w cielesnej czystości dziękuję modlitwa ma moc nie ma modlitw nie wysłuchanych modlitwa ma moc modlitwa cuda czyni miłość cuda czyni nadzieja cuda czyni pokora cuda czyni sprawiedliwość cuda czyni uczciwość cuda czyni ufność cuda czyni wiara cuda czyni wiara to jest pewność bez dowodu wiara to jest droga którą docieramy do marzeń dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję
 marzena aneta: 29.10.2022, 09:22
 dokładnie małżeństwo i z miłości i z rozsądku dziękuję chce takie dziękuję proszę o miłość uczciwość sprawiedliwość na świecie dziękuję proszę o domu kupno dobrą mieszkania sprzedaż urode zdrowie pieniądze dobrego kawalera męża młodego rówieśnika równolatka mam czterdzieści cztery lata niepalącego pobożnego religijnego uczciwego dziękuję modlitwa ma moc modlitwa cuda czyni miłość cuda czyni nadzieja cuda czyni pokora cuda czyni sprawiedliwość cuda czyni uczciwość cuda czyni ufność cuda czyni wiara cuda czyni wiara to jest pewność bez dowodu wiara to droga którą docieramy do marzeń dziękuję
 Marzena: 08.10.2021, 21:32
 Dokładnie małżeństwo z miłości i z rozsądku chce takie proszę o takie w swoim wieku z rówieśnikiem dziękuję Jezu Ufam Tobie Jezu kocham Ciebie Jezu Ty Się Tym Zajmij kobiety moc modlitwy modlitwa cuda czyni miłość cuda czyni wiara cuda czyni nie ma modlitw nie wysłuchanych 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️👰🤵💏🏠
(1)


Autor

Treść

Nowości

św. Ekspedytśw. Ekspedyt

Modlitwa do św. EkspedytaModlitwa do św. Ekspedyta

Litania do św. EkspedytaLitania do św. Ekspedyta

św. Elfegśw. Elfeg

św. Leon IXśw. Leon IX

Urodziny jeżyka JasiaUrodziny jeżyka Jasia

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej