Rodzice mogliby zapobiec lub ograniczyć to, że ich syn lub córka żyją w wolnym związku6.30 rano tej godzinie przed kilkoma tygodniami odbył się ślub w kościele, w którym posługuję. Zygfryd i Tekla, oboje w sumie liczą tyle lat, ile Polska pod zaborami. Dotąd nie żyli po Bożemu, ponieważ nie przyjęli sakramentu małżeństwa. Przyczyną była kanoniczna przeszkoda ze strony Zygfryda, która w ostatnich latach ustała.Konieczna jednak była interwencja proboszcza, któremu udało się staruszków nakłonić do tego, aby zawarli ślub kościelny. Dlaczego jednak o tak wczesnej i nietypowej porze? Powód był banalny. Gdy nowożeńcom zaproponowano godzinę 19.30 padła odpowiedź: "O tej porze, to my już idziemy spać". Proboszcz zaproponował poranną godzinę - przed pierwszą Mszą Św., czyli o 6.30 rano. Zygfryd i Tekla wyrazili zgodę. Kilka tygodni po tej rozmowie, w poniedziałek, odbył się skromny ślub. Teraz małżonkowie, mogą cieszyć się spokojną starością i spokojnie patrzeć w przyszłość. Po Adwencie następuje okres, w którym z reguły sakramentalnych małżeństw nie zawiera się. Najwięcej ślubów kościelnych udziela się w karnawale. Z punktu widzenia duszpasterskiego i społecznego, trzeba się cieszyć z faktu, iż młodzi ludzie zawierają ślub kościelny z motywów religijnych. Z drugiej strony, styczeń to też czas duszpasterskich odwiedzin, które coraz częściej wskazują kapłanom wzrastającą tendencję osób do zamieszkiwania razem bez jakiegokolwiek ślubu. Jak temu zaradzić? Nam kapłanom nie wolno błogosławić tego, że dwoje młodych ludzi mieszka pod wspólnym dachem bez ślubu. Trzeba uświadomić grzech i zachęcić oraz nakłonić do uregulowania wspólnego życia po Bożemu. O wiele więcej w tej kwestii mają do powiedzenia i zrobienia rodzice. Jaka jest odpowiedzialność moralna rodziców za to, że córka lub syn żyją w wolnym związku? Duża. Ostatecznie to oni musieli wyrazić zgodę - choćby milczącą - na ten proceder. Grzech grzechowi nierówny. Jest różnica, między cudzołóstwem popełnianym przez zakochanych, a cudzołóstwem, w którym żyje się latami. Często rodzice mogliby temu zjawisku zapobiec, bądź je ograniczyć, gdyby wyrazili swój sprzeciw. Gdy zaś milczą, bądź wprost ułatwiają, to czyż ich sumienia mogą być czyste i spokojne? Czy rodzice, których to dotyczy, mogą przystępować do Stołu Pańskiego, jak gdyby nic się nie stało? Zygfryd i Tekla zawarli ślub kościelny po wielu latach. Wcześniej nie mogli. Tysiące młodych ludzi żyjących jak małżeństwo może przyjąć ten sakrament, a nie chce. Czy Panu Bogu wystarczy cierpliwości? Ks. WOJCIECH
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |