Cóż znaczy - przywrócić utracone życie?Miarą każdej matki jest jej stosunek do życia. Najczęstszym wezwaniem, jakiego używamy wobec Maryi jest słowo "matka". Litania Loretańska na pierwszym miejscu ma wezwania do Matki Chrystusa i Kościoła, Matki łaski Bożej, Matki nieskalanej, Matki najczystszej. Nic w tym dziwnego, bo przecież od stworzenia świata człowiek oczekiwał Matki, która przywróciłaby mu życie utracone na początku, na skutek odwrócenia się od Boga - Źródła życia. Czymże jest to życie, które mu pozostało po klęsce - krótkie, bolesne i ograniczone? Czyż nie cieniem tej rzeczywistości, która miała trwać bez końca?Miarą Maryi - Matki jest jej stosunek do Źródła życia, wyrażony w słowach: "Oto ja, służebnica Pańska" (Łk 1,38). Życie, jak płomień świecy, wyraża się w służbie, w której umniejsza się człowiek jak świeca; a także w przekazywaniu, zanim zgaśnie, płomienia życia. Nikt przecież z ludzi nie jest Źródłem życia, które nie gaśnie i którego zgasić się nie da. Służba Maryi wyraziła się w posłuszeństwie i zgodzie na wszystko, co pochodzi od Boga. "Ewa, zbuntowała się Bogu - pisze św. Ireneusz - Maryja, skłoniła się do posłuszeństwa Bogu i tak stała się obrończynią dziewicy Ewy. I jak za pośrednictwem dziewicy rodzaj ludzki był skazany na śmierć, za pośrednictwem Dziewicy został zbawiony, otrzymując przeciwwagę dziewiczego nieposłuszeństwa przez dziewicze posłuszeństwo" (Przeciw herezjom V, 19,1). Cóż znaczy - przywrócić utracone życie? Nic innego, jak przyprowadzić do Źródła życia. Jezus jest Życiem, które było u Ojca, a nam zostało objawione, wiecznym i nieograniczonym; a zarazem drogą do Ojca - Źródła życia. Miarą życia ludzkiego jest stosunek do Życia, które stało się dla nas drogą. Prowadzi ona śladami Jezusa modlącego się i nauczającego, pracującego i cierpiącego, kochającego i znienawidzonego; prowadzi przez krzyż i grób do Wieczernika z apostołami pełnymi smutku i lęku, i niknie z oczu uczniów wpatrujących się w niebo. Na tej i tylko na tej drodze człowiek, krok po kroku, odnajduje utracone życie - wieczne, szczęśliwe i nieograniczone. Maryja pierwsza poszła tą drogą, a teraz tarczą swej modlitwy ochrania, proszących o światło życia, przed zazdrością szatana. Ostatni świadek ustnej tradycji apostolskiej, św. Ireneusz z Lyonu, którego wspominamy w liturgii 28 czerwca, przypomina nam wciąż postać Maryi - Matki żyjących, oraz dwie drogi: życia przez wiarę i posłuszeństwo oraz śmierci przez niewiarę i nieposłuszeństwo. Przez wiarę bowiem Bóg otwiera nasz umysł na przyjęcie swej Mądrości, a przez posłuszeństwo - uzdalnia nasze serce do większej miłości. Boski Dar mądrości i miłości przywraca człowiekowi moc życia i wyzwala go ze śmierci duszy tj. grzechu oraz ze śmierci ciała dzięki usprawiedliwieniu na sądzie Bożym. Zasadnicza myśl św. Ireneusza o rekapitulacji, czyli o odniesieniu wartości i celowości wszystkich osób i rzeczy do Chrystusa, początku i kresu wszystkiego, ukazuje Maryję jako Matkę rozpoczynającą nową epokę dziejów ludzkości powracającej do pełni życia, utraconej na początku, a odnalezionej w życiu Jezusa i Jego Matki. Niech ta nauka, jak drogowskaz, przypomina nam o kierunku drogi prowadzącej do Źródła życia. o. Piotr Sielużycki OFMConv
Ostatnia aktualizacja: 13.09.2023
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |