Jedno jest ciało i jeden Duch Jeden jest Pan Jeszua Mesjasz Król Jedna jest wiara i jeden chrzest Jedna nadzieja udziałem naszym jest Jeden jest tylko Bóg Ojciec każdego z nas Adonai Ehad przez i w każdym z nas Jeden jest tylko Bóg Ojciec każdego z nas Łaskę swoją dał darami obdarzył nas Jedynemu mądremu Bogu świętemu Niech będzie chwała uwielbienie cześć i moc On Królem wieków Stwórcą wszechświata Błogosławiony Izraela Bóg Ty jesteś Bogiem mojego serca Ty jesteś Bogiem duszy mej Tylko Tobie służyć chcę tylko dla Ciebie chcę żyć 4 Duch Wszechmocnego
Duch Wszechmocnego nade mną jest Jahweh namaścił mnie Bym dobrą nowinę ludziom dał łaski ogłosił czas Posłał mnie abym podźwignął tych co życiem złamani są Jeńcom dał wolność kamieniom łzy ślepym darował wzrok Duch Wszechmocnego nade mną jest Ojciec mój posłał mnie Bym nową nadzieję ludziom dał miłości ogłosił czas Przyjdź do mnie samotny przyjdź brudny i zły Przyjdź do mnie z ciężarem swych win Kto pragnie niech pije kto łaknie niech je Za darmo moje ciało i krew Chwalmy Pana
Chwalmy Pana bo godzien jest miłość Jego wielka nad nami Za mnie umarł a Jego krew Życiem jest Zbawieniem moim Hallelujah! Melech Izrael Hamaszijah Melech Yeszua (Chwała Jahweh! Król Izraela Mesjasz Król Jezus) Psalm 147
Chwalcie Jahweh albowiem dobrze jest śpiewać Mu Bo to wdzięczna jest rzecz pieśń chwały mu nieść Chwalcie Jahweh albowiem Wszechpotężny On Mądrość Jego i siła niezmierzone są On podnosi pokornych którzy ufają mu aż do ziemi poniża bezbożnych i złych Pan buduje Jeruzalem gromadzi rozproszonych Izraela Leczy złamanych na duchu i opatruje ich rany Ja sama żyłam kiedyś w niewoli grzechu dopóki Jezus nie uwolnił mnie Zranione moje życie oddałam Jemu On w swoich dłoniach teraz niesie je Ty przenikasz mnie
Ty przenikasz mnie i dobrze znasz myśli me Wciąż ogarniasz mnie ze wszystkich stron Kładziesz na mnie swę dłoń Nie oddalę się przed Twoim Duchem Nie ukryję się przed Twym obliczem Tak czuję Cię Poprowadź mnie Panie przez noc ufam Ci nie boję się Twoja miłość jest Tak wielka że zbawiła mnie Moje życie weź i uchroń je przed świata złem Ballada o miłości
Bóg kocha każdego człowieka a kolor skóry nie liczy się On stworzył nas każdy dzieckiem jego jest Każdy przed Nim równy jest Bóg kocha każdego człowieka z brodą bez brody ciebie i mnie Białych jak śnieg czarnych jak czekolada Czerwonych żółtych jak słońca wschód Bóg nienawidzi antysemityzmu Bóg nienawidzi rasizmu fanatyzmu A ty idź w świat miłością zwyciężaj zło Chrystusa Pana sługą bądź Chrystusa Pana światłem bądź Idzie Zbawiciel
Idzie Zbawiciel niesie krzyża brzemię Brzemieniem Mu jest moje życie Opluty i targany konał ... Zbawieniem mi są Jego rany Idzie Zbawiciel pójdę wszędzie za Nim Na stos i pod mur z Niepokonanym Miłość Twa jest darem
Niech prawda Twa oświeci mnie a każde słowo Twe niech żyje w sercu By móc na nowo rodzić się i wrastać całą sobą w Ciebie Jezu Niech kruszy mnie Twój Święty Duch upamiętanie niech mi da Ty jeden Panie dobrze wiesz ile w mym sercu jeszcze zła Sprawiedliwym Tyś doskonałym Tyś Miłość Twa darem dla mnie jest Obietnice Twe tak wspaniałe są wkrótce już wszystkie spełnią się Widzieć Ciebie chcę Miłością Swą ogarnij mnie bym mogła kochać tak jak nie potrafię Ty wciąż na nowo uczysz mnie jak żyć by Tobie się podobać Być jak Ty
Żyję z dnia na dzień tak jakby gorzej tak jakby słabiej lecz kocham Cię A Ty poszedłeś za mnie na krzyż nie zawahałeś się nie zostawiłeś mnie Panie pomóż mi pokonać to co złe Panie pomóż mi bo tak bardzo chcę Wierzyć tak jak Ty kochać tak jak Ty człowiekiem być tak jak Ty Do końca pełnić wolę Ojca to było ponad ból cierpienie i wstyd Dopomóż mi bym ja też mogła pokonać własny strach swe życie oddać Ci Ty dałeś nam siebie
Ty dałeś nam życie Ty dałeś nam siebie Ty dałeś nam radość Ty dałeś nadzieję Nawet gdy ciężko czasem mi teraz już wiem że warto żyć Ta droga jest wąska i nie jest tak łatwo Przebaczać i kochać pokonać swą słabość Lecz dzisiaj wiem że warto żyć z Tobą mój Panie pragnę być Gdy...
Gdy duszę twą okryje ciemna noc Gdy w sercu gości lęk radości coraz mniej Gdy wszystko wokół nagle wali się Niejedna gorzka łza pokrywa twoją twarz Na krzyżu swój wzrok zatrzymaj nadziei to jest znak Bo na nim cały owoc grzechu zwyciężył Jezus Pan Gdy to co ważne nagle traci sens Gdy bliski Tobie ktoś odchodzi jak na złość Gdy sam już nie wiesz gdzie jest cel Którą drogą iść by znów nie zgubić się Gdy patrząc w lustro twoja twarz ciągle drażni cię I wszystko jest na nie niepewność jutra czai się Gdy chciałbyś zmienić się a sił w tobie coraz mniej Jezus Panem jest On zwyciężył grzech sam pokonał śmierć Ona już nie dotknie mnie
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |