Kto leży w tej trumnie?Pewnego pięknego dnia leciałem do redakcji eSPe, niosąc zamówiony tekst o Kościele. Wtem uwagę moją przyciągnęły klepsydry gęsto rozwieszone na głównej ulicy w miejscowości R. Z lekkim trzepotem skrzydeł zatrzymałem się przy jednym z nekrologów. Podpisany był "Ksiądz Proboszcz" i brzmiał następująco: "Z wyrazami najgłębszego żalu zawiadamiam o śmierci parafii pod wezwaniem Kościoła Świętego w Polsce. Msza w intencji zmarłego zostanie odprawiona w niedzielę o godz. 11".Zaintrygowany treścią klepsydry poleciałem do R. w niedzielne przed południe. Niestety, przeciwny wiatr sprawił, że spóźniłem się - Msza się już kończyła. Obszerny kościół parafialny był wypełniony do ostatniego miejsca. Dyskretnie zwinąłem skrzydła pod płaszczem i wmieszałem się w tłum. Na środku kościoła dostrzegłem zamkniętą trumnę na niskim katafalku; wokół niej były świece i wieńce. Po błogosławieństwie proboszcz powiedział: "Nie mam nadziei na wskrzeszenie parafii, ale chcę po raz ostatni spróbować. Podejdzie do trumny i pożegnajcie się ze zmarłym". Kościelny podszedł do trumny i otworzył wieko. Przez kościół przebiegł szmer; wszyscy pytali: "Kto leży w tej trumnie?" Ludzie podchodzili kolejno i nachylali się nad trumną. Zauważyłem, że każdy odchodził ze zmienioną twarzą. Gdy nadeszła moja kolej zajrzałem do trumny i zobaczyłem lustro, a w nim moje odbicie. Zapłakałem. M
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |