Patrząc w oczy Jezusa...
Oczy Jezusa zna każdy.
Nie widziałeś? Niemożliwe!
Nawet jeśli twoje oczy
nie widzą...
Czy słyszałeś kiedyś
głos sumienia?
A więc widziałeś
Jego oczy,
bo przecież
Jego oczy są zwierciadłem
każdego z sumień...
Ciekaw jestem co w nich zobaczyłeś...
Spójrz w Jego oczy...
Pomódl się...
Porozmawiaj z Jezusem
o tym jak minął dzień,
co cię trapi,
co cię cieszy.
Teraz przeczytaj dalszy ciąg...
Nieraz pewnie widziałeś
w Jego oczach radość.
Tak. Radość w Jego oczach
znajdziesz zawsze,
kiedy uśmiechniesz
się do drugiego człowieka.
Wtedy często budzisz
w nim uśmiech.
Czy spojrzałeś kiedyś
w oczy takiej osobie?
Czy nie ujrzałeś
oczu Chrystusa,
równie uśmiechniętych?
Radość widzisz podając
rękę leżącemu.
Radość widzisz w oczach dzieci,
które najlepiej znają Pana,
ba są najbliżej Niego.
Czemu nie uczysz się od
nich wiary i ufności Jezusowi?
Czyż nie jesteśmy dziećmi
w oczach Boga?
Radość ogarnia mnie,
kiedy pomyślę jak wiele
miłości nas otacza.
Bóg kocha nas ponad życie!
Oddał za nas Swoje życie...
Czy ty należycie mu podziękujesz?
Żyj dla Pana,
a nigdy już nie doznasz zawodu.
Radość przepełnia każdy dzień,
bo całe nasze życie jest radością.
Nie zawsze zdajemy sobie
z tego sprawę,
ale żyjemy radością.
Wiem. Ciężko jest przyjąć
nam cierpienie. Ale pamiętaj!
Cierpienie ciała umacnia duszę.
A Pana będziesz oglądać w
niebie swoją duszą,
a nie słabym i kruchym ciałem...
Cierpienie nie jest karą!
Powiesz, że czasem widzisz w nich smutek.
Niestety.
Nie wszyscy żyją Jego miłością.
Czy kochałeś kiedyś bez wzajemności?
Pomnóż to uczucie tysiąc razy,
bo Jego miłość jest dużo większa
od tej ludzkiej...
Czy czujesz ten ogromny ból?
Teraz wiesz, czemu jest taki smutny...
Nie poddawaj się! Wynagradzaj mu ten
smutek swoją miłością.
Powiedz innym o Jezusie,
o Jego miłości,
o tym jaki sprawiają mu ból,
a znów ujrzysz radość.
Zastanów się, czy sam
nie sprawisz Mu zawodu...
Jak bardzo smucę się widząc
Pana smutnego... Nie! Jezu!
Zrobię wszystko,
abyś już nigdy nie musiał
smucić się nad tym światem...
Jest przecież tu tyle dobra...
Ludzie potrzebują tylko
usłyszeć Twój głos...
"Ukarz mi Pani Swą twarz,
daj mi usłyszeć Twój głos.
Bo słodki jest Twój głos
i twarz pełna wdzięku [...]"
Jezu! Ja Cię kocham ponad
życie i zawsze będę Cię kochał!
Nie bądź już smutny...
Widziałeś w nich cierpienie?
Jego męka.
Spójrz na krzyż...
Sam Bóg, który stworzył
wszechświat,
Ziemię, rośliny, zwierzęta
i ludzi,
daje się przybić do krzyża...
Przybity rękoma Swoich
sług do drzewa
pachnącego jeszcze lasem...
Cierpi.
Umiera.
Umiera nie dla tych,
którzy go kochają,
ale dla tych, którzy
go nienawidzą,
dla tych, którzy jeszcze
nieraz sprawią
Mu ból "myślą, mową,
uczynkiem i zaniedbaniem"...
Ty również przybiłeś
Go do krzyża...
On jednak nadal cię kocha...
Ty też Go kochaj...
W oczach Jezusa kryje
się cała Jego niepojęta
miłość do ludzi
i do świata.
Oczy Jezusa...
Oczy Boga...
Oczy Stwórcy...
Patrz często w Jego oczy.
W Jego o czach kryje się
cała nauka dla Ciebie.
On naprawdę chce z Tobą porozmawiać.
Owszem.
Wie o tobie wszystko,
więcej niż ty sam,
a jednak nadal chce czuć
twoją bliskość,
bo cię kocha...
Pamiętaj, że jesteś wyjątkowym
i wartościowym
człowiekiem...
Umarł za ciebie sam Bóg!
Zaufaj Jezusowi.
Patrz w Jego oczy.
Widzisz w nich spokój.
On w końcu wie wszystko,
zna Ciebie i twoje problemy,
zna twoje pragnienia.
Czemu mu nie ufasz?
On daje ci Swoją miłość...
Tylko On może dać
ci prawdziwą radość...
Radość, spokój i ukojenie,
jakiego nigdy nie
zaznasz na tym świecie...
On daje ci całą wieczność!
Panie, kocham Cię!
Jezu, ufam Tobie!
Jan
|