Randka
Wieczorem do naszego miejsca
Przyszłam na czas,
ale on już czekał.
Uśmiechnął się i przytulił
mnie mocno.
Pomyślałam, że nie chcę
już puszczać tych ramion...
Chwycił mnie za rękę
i słuchał.
"Tęskniłam kochany.
Ludzie wokół są
tacy zimni.
Chowają głęboko całe
dobro jakie w nich jest,
Tak, że nikt nie
może go dosięgnąć.
Tylko ty najdroższy
dajesz mi całą
swą miłość.
Dziękuję..."
Spojrzałam teraz
w jego oczy.
Ich bezkresny spokój
sprawił, że zapomniałam
O wszystkim co dręczyło
moje serce.
Żar jego uśmiechu
otoczył mnie i przeniknął.
Pogładził mnie po
policzku i raz jeszcze
Chwycił w swe ciepłe ramiona.
Chcałam jeszcze
coś powiedzieć: "Jezu, ja..."
Ale przerwał mi, "Ciii"
A gdy zasypiałam
usłyszałam jeszcze miękkie
"Ja też cię kocham."
Ryba Niepiła

|