Miłość
W ciemności
nieprzeniknionej
W mgle nieprzebytej
W nieskończonej pustce
Gdzie nie dochodzi
najmniejszy promyk światła
Ty
Wyciągnąłeś po mnie dłoń
Sięgnąłeś po mnie,
poprzez ciernie
Ofiarowałeś mi swa miłość
Dlaczego?
Wyciągnąłeś mnie z głębi rozpaczy
Postawiłeś na skale,
jaką jest Chrystus
Dałeś mi życie
Dałeś mi radość
Dałeś mi wiarę i nadzieję
Dlaczego?
W nieprzeniknionej światłości
W pięknie nie do opisania
W nieskończonym szczęściu
Przemówiłeś do mnie
Dlaczego?
Boże...
Teraz już wiem...
Twoja miłość jest
nieskończona...
"Wiatr"

|