Dlaczego...
O Jezu spójrz
jak inni mną pogardzają....
Spójrz za jakiego człowieka
inni mnie mają...
Dlaczego do nich nie pasuje?
Bo nie kradnę, nie cudzołożę?
Dlaczego tak jest?
Spójrz na mnie Boże...
Wiesz Jezu? Ta pokora
do Ciebie mnie zbliża...
Upokarzany, porzucony?
Jestem bliżej krzyża...
Dziękuje, że dałeś mi ten krzyż;
ciężki i nie wygodny...
Tylko...
Czy ja jestem godny?
Jezu Ty byłeś tyle wyśmiewany,
Bito Ciebie, pluto...
A Ty - ukrzyżowany
Patrzyłeś z tego krzyża -
modliłeś się do Boga,
Nie zważałeś na obelgi...?
Zbawienna Twoja droga...
Panie daj mi sens tego cierpienia
I na dobro, na zbawienie
innych zamieniaj.
Może jestem inny?
takiego nie stworzyłeś
Ale i Ty za mnie ten
ciężki krzyż nosiłeś...
A ja ci ofiaruje to co mogę,
to co noszę; Krzyż, cierpienie,
smutek... Ale o jedno tylko proszę;
Daj mi kiedyś życie -
życie w wieczności
I wspomnij na mnie,
a będę cierpiał myśląc
o przyszłej radości...
Łukasz Olszówka 14 lat

|