Będe...
Będę kroplą świeżej wody,
na twarzach tych,
którzy nigdy nie
poznali rosy czułości,
Będę otwartymi ramionami
dla dziecka poszukującego
azylu miłości,
Będę drożdżami włożonymi
do ciasta ludzkiego,
Będę uprawiać ziemie
leżące odłogiem
i obsiewać gęsto,
gdzie żaden siewca
nie daje ziarna za darmo,
bo mam w swoim ofiarnym
sercu wielką, pełną sakwę,
aby z niej rozsiewać ziarno.
Z piaskiem mojego życia
będę bez przerwy łączyć
cement miłości,
i łącząc się z budowniczymi
miast, bojownikami
o sprawiedliwość,
wraz z nimi zbuduję domy
i świątynie dla
dzieci świata.
A ponieważ nikt na mnie
nie oczekuje,
aby zjednoczyć się,
będę czuwała i
walczyła podczas
odpoczynku bliźnich.
Przed Tobą, mój Panie,
będę trzymała serce
szeroko otwarte
powtarzając codziennie "tak"
mojego "TAK",
jak je powtarzają
wierni małżonkowie.
A Ty mi powiesz,
że mnie kochasz,
jak ich kochasz
i że ja powinnam
kochać tak, jak oni
powinni kochać.
W ten sposób wraz
z Tobą dam swoje życie,
przekażę "życie",
Ponieważ będę matką
niezliczonych dzieci,
które potem mnie przyjmą,
mówiąc mi swoje
imię w światłości
Twojego Ojca,
Ojca żyjących.
Michael Quist

|