Plińce z pomoćkąZ KRAINY JEZIOR Moje pierwsze zetknięcie z kuchnią mazurską było sporym zaskoczeniem. Podczas wakacji wybrałam się na obiad do restauracji w okolicach Giżycka, gdzie w menu widniały takie potrawy jak plińce z pomoćką, dzyndzałki z hreczką i skrzeczkami czy karmuszka. Po konsultacji z kelnerką wszystko stało się jasne. Zdecydowałam się na dzyndzałki, które okazały się pierogami z kaszą gryczaną i twarogiem, z dodatkiem skwarek. Nadzienie zawierało też listki świeżej mięty, co dodawało pierogom niezwykłego smaku. Jak się później dowiedziałam, tradycyjne dzyndzałki często są również nadziewane farszem z surowego mięsa wolowego i cebuli. A co oznaczają inne tajemnicze nazwy z karty dań? Plińce z pomoćką to po prostu placki ziemniaczane podawane z plastrami boczku i sosem składającym się z twarogu, śmietany, cebuli i czosnku. Karmuszka zaś to gęsta zupa gulaszowa z wieprzowiną, fasolą, kapustą i pomidorami. Na Mazurach spotyka się też sporo tradycyjnych potraw charakterystycznych dla Podlasia. Ponieważ oba te regiony zamieszkiwała w dużej części uboga ludność wiejska, podstawowym produktem były łatwo dostępne ziemniaki. Gospodynie wykorzystywały je na różne sposoby. Często przyrządzały babkę ziemniaczaną (ciasto z utartych surowych ziemniaków z boczkiem i cebulą), kartacze (podłużne pyzy z gotowanych i surowych ziemniaków) oraz farszynki (smażone kotlety z ugotowanych ziemniaków nadziewane mięsem). Dziś te proste potrawy są dla turystów rarytasami. Bliskość jezior sprawia, że w każdej mazurskiej restauracji podaje się ryby - popularne są m.in. sielawa, lin czy okoń. Można je usmażyć, udusić z jarzynami, zrobić z nich zupę, zapiekankę, a nawet farsz do pierogów (wspaniale smakują pierogi ze szczupakiem lub z węgorzem). Oryginalnym specjałem są szyjki rakowe w sosie, podawane na plackach ziemniaczanych lub jako dodatek do sałatki. Na deser można zjeść nietypowe ciastko: brukowiec mazurski, smakiem zbliżony do zwykłego piernika, a z wyglądu przypominający bruk. Składa się z wielu małych kulek ściśle przylegających do siebie, połączonych lukrem i powidłami.
Hanna Michniewicz Tekst pochodzi z Tygodnika Idziemy, nr 713
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |