Widzę coś na literę...Jedna z obecnych osób toczy roztargnionym wzrokiem po pokoju i obwieszcza: "Widzę coś na literę b". Po tym oświadczeniu każdy z obecnych ma prawo do jednego "strzału". Pierwszy próbuje - biurko, drugi (jeśli się okaże, że pierwszy nie odgadł) - biblioteka, trzeci - broda, (jeśli w pokoju jest człowiek brodaty, a nawet wtedy, jeśli go nie ma, bo każdy przecież ma brodę) i tak dalej.Cała rzecz polega na tym, aby zadający zagadkę nie "widział" jednocześnie kilku rzeczy i nie wybierał w końcu tej, której nikt nie zgadł. Jeśli są uzasadnione obawy, że wszyscy będą tak właśnie postępować, można nakazać, aby przed zadaniem zagadki każdy gracz napisał po kryjomu na kawałku papieru, co ma na myśli. Musi to być rzecz jasna przedmiot, który znajduje się w pokoju, nie abstrakt, lecz rzecz konkretna, materialna. Po odgadnięciu przedmiotu ten, kto odgadnie, zapisuje na swoje konto punkt i może z kolei pozostałym zadać zagadkę. Jeśli nikt nie zgadnie - zadający zagadkę zapisuje punkt dla siebie. Jeśli graczy jest niewielu, należy każdemu dać dwukrotnie szansę zgadywania. GA
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |