ks. Kazimierz Czulak(1944 - 2019)29 września 2019 - W drodze na doroczne rekolekcje kapłańskie zmarł nagle ks. Kazimierz Czulak SAC. Śmierć zastała go w pociągu na trasie Wrocław-Olsztyn. Przynależał do Prowincji Zwiastowania Pańskiego.Urodził się 15 marca 1944 w Międzybrodziu Bialskim; pierwszą konsekrację w Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego (Księża Pallotyni) złożył 8 września 1963; święcenia kapłańskie przyjął 14 czerwca 1970. Był profesorem i prefektem alumnów w Ołtarzewie; w latach 1984-93 rektorem WSD i domu w Ołtarzewie, radcą prowincjalnym 1990-93; misjonarzem i profesorem Seminarium pallotyńskiego w Yoaundé w Kamerunie 1995-98. W latach 1998-2004 pełnił urząd radcy generalnego Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego; w latach 2005-11 wyższego przełożonego Prowincji Zwiastowania Pańskiego, 2011-17 był duszpasterzem w Meksyku. Zmarł nagle 29 września 2019 w drodze do Konstancina-Jeziornej, na doroczne rekolekcje kapłańskie. Śmierć zastała go w pociągu na trasie Wrocław-Olsztyn. Odszedł w 56. roku konsekracji w Stowarzyszeniu i w 49 roku kapłaństwa. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 5 października w Ząbkowicach Śląskich. Przewodniczył im abp Henryk Hoser, biskup senior diecezji warszawsko-praskiej i wizytator apostolski w Medziugorie. On też wygłosił homilię, w której zaznaczył: "Był to kapłan wychowawca. I właściwie całe życie w ten czy inny sposób poświęcał się formacji, jako wieloletni rektor Seminarium w Ołtarzewie, wielokrotny ojciec duchowny kleryków, którzy się do kapłaństwa przygotowywali (...) Jednocześnie miał niezwykłą zdolność apostolskiej dyspozycyjności. Patrząc na jego życiorys widzimy ile funkcji pełnił, w ilu komisjach brał udział, ile odpowiedzialności na siebie brał. Ta dyspozycyjność jest dla nas wszystkich wyzwaniem, bo jesteśmy odporni nawet na Boże wezwania wyrażane w woli przełożonych. Był też spełnionym misjonarzem. Wyjechał, jako już nie najmłodszy pallotyn, na misję do Kamerunu, gdzie był ojcem duchownym i wykładowcą teologii dogmatycznej w języku francuskim, który musiał opanować. Bardzo skrupulatnie przygotował się do swoich wykładów. Dzięki swojej ciężkiej pracy został zauważony jako kandydat do nominacji biskupiej. Później zgłosił się sam na misje do Meksyku. Inny język, kultura, kontynent, a mimo to pojechał tam i skutecznie działał". Pod koniec Mszy św. mówił ks. prowincjał Adrian Galbas: "Umarł między jednym a drugim uderzeniem serca, między jednym a drugim stukotem kół pociągu (...) umarł gdzieś, nie wiadomo gdzie, pomiędzy Wrocławiem a Warszawą. Wbrew sobie dojechał aż do Olsztyna. Umarł sam, wśród obcych ludzi, słysząc strzępy ich rozmów o życiu, bo takie toczy się zwykle w pociągu. Czy dawał jakieś znaki, że potrzebuje pomocy? Czy nawet na to nie miał już siły? Umarł w drodze na swoje kapłańskie rekolekcje. Pilnował ich z gorliwością nowicjusza. Pewnie od wstąpienia do nowicjatu nie opuścił żadnych. Przypuszczam też, że nie opuścił żadnej godziny brewiarzowej, żadnego różańca, nie mówiąc już o Mszy św.". Ks. rektor Marek Chmielniak odczytał telegram kondolencyjny nadesłany przez abpa Tadeusza Wojdę i wspomniał o innych telegramach przesłanych m.in. przez abpa Alfonsa Nossola i o. Arkadiusza Sosnę - prowincjała Instytutu Ojców Szensztackich. Przesłanie ks. Jakuba Nampudakama, generała Stowarzyszenia, skierowane do uczestników uroczystości pogrzebowych, odczytał ks. Stanisław Stawicki SAC, współpracownik Zarządu Generalnego, a potem przemawiali: ks. wiceprowincjał Prowincji Chrystusa Króla, ks. Waldemar Pawlik SAC, w imieniu kolegów kursowych Zmarłego - ks. Stanisław Rudziński SAC i w imieniu Rodziny, na prośbę ks. Antoniego Czulaka - ks. Czesław Parzyszek SAC, przypominając jeszcze inne cechy Zmarłego, jak: skromność, towarzyszący mu zawsze uśmiech i pokój. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło ok. 60 kapłanów, a wśród nich ksiądz proboszcz z rodzinnej parafii ks. Kazimierza, alumni, bracia i nowicjusze oraz rodzina (m.in. siostra Zmarłego z mężem) i przyjaciele. Kondukt na cmentarz poprowadził ks. prowincjał Adrian Galbas. Doczesne szczątki Zmarłego zostały złożone w kwaterze pallotyńskiej na tamtejszym cmentarzu komunalnym przy ul. Bohaterów Getta. Oprac. ks. Stanisław Tylus SAC
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |