ks. Franciszek Kania(1931 - 2005)2 listopada 2005 - W szpitalu w Bielsku-Białej zmarł ks. Franciszek Kania SAC (ur. 28 września 1931 w Tokarni, w parafii Łętownia, w archidiecezji krakowskiej), misjonarz w Rwandzie w latach 1973-94.W latach 1961-64 pracował w Rynie na Mazurach, następnie w Sulechowie, w parafii diecezjalnej, w Poznaniu (1966), ponownie w Rynie (1967) i Wałbrzychu (1970). Kiedy w 1973 otworzyła się polska granica dla misyjnej działalności, nie zważając na brak przygotowania, wyruszył do Rwandy (przybył 8 czerwca), gdzie pracował na misjach przez 21 lat. Przynależał do wspólnoty w Masace (od września 1974). Pod koniec 1976 objął parafię Ruhango (z kościołem filialnym w Kinazi), gdzie doprowadził wodę i prąd elektryczny, a w 1980 zbudował kościół. Trudna sytuacja polityczna, która powstała w Rwandzie w 1994, zmusiła go do powrotu do kraju. Po powrocie z misji rozpoczął pracę duszpasterską w Bielsku-Białej. Po erygowaniu przez biskupa bielsko-żywieckiego w 1996 pallotyńskiej parafii pw. św. Andrzeja Boboli został jej pierwszym proboszczem i posługę tę pełnił przez 3 lata. Nadzorował tu budowę domu misyjnego, a później współpracował z ks. Franciszkiem Mąkinią przy budowie kościoła parafialnego. Był też kapelanem i opiekunem Diecezjalnego Wolontariatu Misyjnego im. bł. Jana Beyzyma oraz diecezjalnym sekretarzem Papieskiej Unii Misyjnej Duchowieństwa. W 2003 wydał drukiem w Apostolicum w Ząbkach wspomnienia z misji pt. "Rwanda wczoraj i dziś. 21 lat posługi misyjnej w Rwandzie (1973-1994)". Z tą książką jeździł do wielu parafii na terenie całego kraju, gdzie dzielił się swoim doświadczeniem i zachęcał do modlitwy i pomocy misjom. Pisał w niej o swojej pracy misyjnej: "kiedy wracam myślą do tamtych dni i lat przeżytych na służbie Kościoła w Rwandzie, uświadamiam sobie coraz bardziej, że były to lata wspaniałe, obfite w błogosławieństwo Boże, a nie ulegając pokusie pychy, w skromności ducha wobec Boga i ludzi mogę powiedzieć, że nie zmarnowałem ani jednego dnia".
Liturgii pogrzebowej przewodniczył Janusz Zimniak, bp pomocniczy bielsko-żywiecki. Homilię pogrzebową wygłosił ks. Stefan Dusza, kolega kursowy zmarłego. W liturgii uczestniczyło 96 kapłanów, rodzina, parafianie z rodzinnej Tokarni (dwa autokary) i Bielska, przedstawiciele wielu grup i stowarzyszeń, m.in. harcerze. Jego dewizą życia były słowa: "być kapłanem oddanym całkowicie Chrystusowi, a nie pół na pół". Modlitwa i praca wypełniała każdy jego dzień. Nigdy nie odmawiał pomocy proszącym go o cokolwiek. Kochał misje i gotów był oddać nawet życie za ukochaną Rwandę. Oprac. ks. Stanisław Tylus SAC
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |