(1910 - 1997) Ostatni list...
Najdroższe Siostry, Bracia, Ojcowie i Współpracownicy Misjonarek Miłości To jest ostatni list naszej Matki, który był gotowy do podpisania, lecz Jezus postanowił zabrać naszą ukochaną Matkę tak nagle, że nie zdążyła go podpisać. Posyłam go Warn z największą miłością. Jest to ostatnie przesłanie naszej Matki - przyjmijmy je do naszych serc.
Z gorącą miłością i modlitwą
Wasza kochająca Siostra Nirmala Dom Matki, 5.09.1997 r. List ten przynosi Wam miłość Matki, modlitwę i błogosławieństwo, aby każdy z Was mógł być oddany Jezusowi za pośrednictwem Maryi. Wiem, że Matka często mówi: "Bądź tylko cały dla Jezusa za pośrednictwem Maryi", a jest tak dlatego, ponieważ Matka chce tego wszystkiego dla Was i jest to wszystko, czego Matka chce od Was. Jeżeli w Waszych sercach jesteście całkowicie oddani Jezusowi przez Maryję, i jeżeli robicie wszystko dla Jezusa przez Maryję, staniecie się prawdziwymi Misjonarzami Miłości. Dziękuję Wam za wszystkie serdeczne życzenia, które przesłaliście na Święto Zgromadzenia. Mamy za co dziękować Bogu, a szczególnie za to, że tchnął w nas ducha Maryi, aby był on duchem naszej Wspólnoty. Pełna miłości wiara i całkowite posłuszeństwo kazało Maryi odpowiedzieć "TAK" na zwiastowanie anioła, a radość kazała jej pospieszyć, aby pomóc kuzynce Elżbiecie. Tak jest i w naszym życiu: mówić "TAK" Jezusowi i pospieszać, aby służyć Mu w osobach najbiedniejszych z biednych. Bądźmy jak najbliżej Maryi, a Ona sprawi, że duch wzniesie się w każdym z nas. Zbliża się szybko 10 września. Jest to dla nas kolejna wspaniała okazja, by stanąć przy Maryi, wsłuchiwać się w pragnienie Jezusa i odpowiadać na nie z całego serca. Tylko dzięki Maryi możemy usłyszeć Jezusa wołającego "Pragnę!" i tylko dzięki Maryi możemy we właściwy sposób dziękować Bogu za ten ogromny dar, dany naszemu Stowarzyszeniu. W ubiegłym roku był złoty jubileusz Dnia Powołania i mam nadzieję, że cały ten rok był i jest rokiem dziękczynienia. Nigdy nie ogarniemy ogromu daru, który został dany Matce dla Stowarzyszenia w tym dniu i nie wolno nam nigdy przestać za to dziękować. Niech naszą wdzięcznością będzie silne postanowienie, aby zaspokoić pragnienie Jezusa życiem pełnym prawdziwego miłosierdzia - miłości dla Jezusa w modlitwie, miłości dla Jezusa w naszych Siostrach, miłości dla Jezusa w najbiedniejszych z biednych - i tylko to.
Usłyszałam teraz, że Jezus daje nam jeszcze jeden dar. W tym roku Ojciec Święty ogłosił "Mały Kwiatek" (św. Teresę od Dzieciątka Jezus) Doktorem Kościoła w 100 lat po tym, jak Jezus powołał ją do siebie. Wyobrażacie sobie? Za drobne uczynki wykonane z wielką miłością Kościół uczynił ją Doktorem, jak św. Augustyna i wielką św. Teresę! To zupełnie tak, jak Jezus w Ewangelii powiedział do jednego z tych, co usiedli na najgorszym miejscu: "Przyjacielu, przesiądź się wyżej". Trzymajmy się więc małego i podążajmy drogą "Małego Kwiatuszka" w wierze, miłości i radości, a wypełnimy przyrzeczenie Matki, że damy świętych Kościołowi.
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |